Niemcy grożą zaostrzeniem sankcji wobec Rosji
- Jeśli sytuacja na wschodzie Ukrainy nadal będzie się zaostrzać, to trzeba będzie pomyśleć o wprowadzeniu nowych sankcji wobec Rosji - zapowiedział rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert.
2014-11-03, 13:31
Posłuchaj
Według Berlina, niedzielne głosowanie w samozwańczych republikach na wschodzie Ukrainy było nielegalne. - Tak zwane wybory są sprzeczne z literą i duchem porozumienia z Mińska; zostały ponadto przeprowadzone z naruszeniem prawa ukraińskiego i ukraińskiej konstytucji - podkreślił Steffen Seibert. Jak dodał, to niezrozumiałe, że w Rosji pojawiają się głosy uznające te wybory.
Tylko Rosja uznaje wybory na wschodzie Ukrainy >>>
Rzecznik podkreślił, że głosowanie stało w sprzeczności z porozumieniem pokojowym z Mińska, a Rosja powinna robić wszystko, aby uzgodnienie zostało wprowadzone w życie. Zaznaczył jednocześnie, że jeśli sytuacja na wschodzie Ukrainy nadal będzie się zaostrzać, to trzeba będzie pomyśleć o wprowadzeniu nowych sankcji wobec Rosji.
Seibert powiedział, że przebieg wyborów "pozostawia wiele do życzenia". Wskazał na szereg incydentów, w tym brak list wyborczych, frekwencję wyższą od liczby mieszkańców, a także podanie części wyników przed obliczeniem głosów, co zdradza jego zdaniem "szczególny sposób pojmowania demokracji".
REKLAMA
W ubiegłym tygodniu przedstawiciele państw członkowskich uznali, że nie ma żadnych podstaw do zmiany restrykcji wobec Rosji. Zapowiedzieli też stały monitoring sytuacji na wschodzie Ukrainy.
KRYZYS NA UKRAINIE: serwis specjalny >>>
W związku z konfliktem na wschodniej Ukrainie Unia Europejska nałożyła do tej pory sankcje wizowe i finansowe na 119 osób, w tym rosyjskich polityków, wojskowych i osoby z otoczenia Kremla, oraz 23 firmy i osoby prawne. Wprowadziła również sankcje gospodarcze w formie ograniczenia dostępu do rynków kapitałowych największym rosyjskim bankom i firmom państwowym z sektora naftowego i zbrojeniowego, zakazu eksportu broni, dostarczania zaawansowanych technologii i usług dla sektora naftowego oraz zakazu eksportu niektórych przedmiotów podwójnego zastosowania dla odbiorców wojskowych.
Do Sądu UE w Luksemburgu trafiły już skargi na decyzje dotyczące sankcji. Pozwy złożyły: koncern Rosnieft, trzy największe rosyjskie banki - Sbierbank, WTB i WEB - a także biznesmen związany z rosyjskim prezydentem Arkadij Rotenberg. We wtorek Reuters podał, że sankcje zaskarżyła też spółka naftowa Gazprom Nieft.
Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach>>>
REKLAMA
IAR/PAP/asop
REKLAMA