Tragedia w Katowicach. Chcieli się pościgać, 31-latek nie dopłynął do brzegu
W Katowicach dwóch kolegów chciało pościgać się w zbiorniku wodnym. Jednemu z nich nie udało się wrócić na brzeg, wcześniej pili alkohol. 31-latka nie udało się uratować.
2025-08-18, 13:54
Wypadek nad zbiornikiem w Katowicach
W poniedziałek 18 sierpnia po godz. 10 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Katowicach otrzymał zgłoszenie, że do zbiornika Morawa wskoczyło dwóch mężczyzn. Policja przekazała, że jeden z nich nie wypłynął. Nad zbiornik w Katowicach natychmiast skierowane zostały wszystkie służby ratunkowe, w tym policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Katowicach.
Według ustaleń "Gazety Wyborczej" 31-latek pił razem z kolegą alkohol, a potem postanowili się pościgać w wodzie. Wskoczyli do wody, ale niespodziewanie jeden z nich stracił siły i sam wrócił na brzeg. Drugiemu jednak nie udało się wrócić i utonął.
Próba reanimacji, 31-letek nie żyje
Akcję poszukiwawczo-ratowniczą na zbiorniku prowadzili strażacy z Państwowej Straży Pożarnej. Po wydobyciu mężczyzny służby podjęły jego reanimację. Niestety, pomimo wysiłku, życia 31-latka nie udało się uratować. Prokurator zarządził sekcję zwłok, a na miejscu wypadku nadal są prowadzone czynności. Śledczy z katowickiej komendy pod nadzorem prokuratora wyjaśniają teraz przyczyny i okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
- Nie żyje 16 osób. Tragiczny bilans długiego weekendu
- Nadchodzą zmiany w pogodzie. Meteorolodzy prognozują zagrożenia
- Tragiczny długi weekend na polskich drogach. 41 osób nie żyje