Władimir Putin jest zaniepokojony "wojną domową" na Ukrainie
Prezydent Rosji wyraził zaniepokojenie działaniami zbrojnymi na Ukrainie, które określił jako "wojnę domową". W opinii Władimira Putina, naruszane są porozumienia pokojowe zawarte w Mińsku, a ludność cywilna Donbasu wciąż jest narażona na artyleryjski ostrzał.
2014-11-05, 21:30
Według gospodarza Kremla, konflikt zbrojny na Ukrainie jest o tyle niebezpieczny, że toczy się "u samych granic Rosji". - Wbrew mińskim porozumieniom, kontynuowany jest ostrzał miast i giną cywile - oznajmił prezydent Rosji.
Putin zapewnił jednocześnie, że jego kraj poradzi sobie z zachodnimi sankcjami, które zostały nałożone na Rosję przez Unię Europejską i Stany Zjednoczone w reakcji na agresywne posunięcia Kremla w stosunku do Ukrainy.
KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>
Tymczasem władze w Kijowie alarmują, że Rosja zwiększyła swoją obecność wojskową na wschodniej Ukrainie i przy jej granicach.
Wedle ukraińskiego ministerstwa obrony, w ciągu ostatnich 24 godzin w Zagłębiu Donieckim zginęło 2 ukraińskich żołnierzy a 9 zostało rannych.
Według wiceministra obrony Petro Mecheda, Rosjanie stale prowadzą rozpoznanie lotnicze na terytoriach kontrolowanych przez władze w Kijowie, między innymi, w okolicach Mariupola.W ciągu ostatniej doby zanotowano 5 takich przypadków.
W ślad za rosyjskim zwiadem lotniczym następuje ostrzał ze strony separatystów na rozpoznanych obszarach.
Kijów podkreśla natomiast, że strona ukraińska nadal przestrzega zawieszenia broni - zgodnie z zapisami wrześniowych porozumień z Mińska.
JU/IAR