Papież: styl życia kapłanów i wiernych musi być skromny i nienaganny
- Styl życia duchowieństwa i wszystkich chrześcijan musi być skromny i nienaganny - powiedział papież Franciszek. Przestrzegł przed sianiem zgorszenia w Kościele, bo to, jak dodał, osłabia wiarę.
2014-11-10, 13:29
Posłuchaj
- Skandal jest wtedy, gdy głosi się styl życia deklarując: +jestem chrześcijaninem+ , a żyje się jak poganin, który nie wierzy w nic" - powiedział Franciszek podczas poniedziałkowej mszy w Domu św. Marty, która jest obecnie miejscem zamieszkania papieża oraz hotelem dla gości odwiedzających Watykan w ramach swoich obowiązków kościelnych czy państwowych.
- Wyznawana wiara to przeżywane życie - dodał Franciszek.
W kazaniu, przytoczonym  przez Radio Watykańskie, nawiązał do słów z Ewangelii  świętego Łukasza o tym, że lepiej, aby temu, kto sieje zgorszenie,  "kamień młyński zawieszono u szyi i wrzucono go w morze".   
 Papież  przypomniał, że święty Paweł wskazywał, jaki ma być styl życia kapłana:  wolny od przemocy, wstrzemięźliwy i nienaganny. Ale to, dodał, dotyczy  także wszystkich chrześcijan.   
 - Kiedy chrześcijanin albo  chrześcijanka, którzy chodzą do kościoła, do parafii, nie żyją zgodnie z  tą zasadą, wywołują zgorszenie - powiedział Franciszek. Zauważył, że  często można usłyszeć od wiernych: "Ja nie chodzę do kościoła, bo lepiej  być uczciwym w domu i nie iść tam, jak ci, którzy chodzą, a potem robią  to czy to".   
 - Uważajcie na samych siebie! Wszyscy jesteśmy zdolni  do tego, by powodować zgorszenie - podkreślił Franciszek. Zaznaczył  następnie w kazaniu, że wszyscy powinni umieć zawsze przebaczać.   
 - Chrześcijanin,  który nie jest zdolny do tego, by przebaczyć, sieje zgorszenie, nie  jest chrześcijaninem - stwierdził papież.
Apelował do wiernych, by nie  ulegali "ludzkiej logice", która nie prowadzi do przebaczenia, ale do  zemsty, nienawiści i podziałów. - Dzieje się tak w tylu rodzinach, gdzie  dzieci są wyrzucane przez rodziców, a małżonkowie rozstają się - dodał.   
 - Bez  wiary nie można żyć nie wywołując zgorszenia - wskazał Franciszek.  Wyraził przekonanie, że "nikt dzięki książkom i udziałowi w  konferencjach nie może zdobyć wiary". To dar - przypomniał w kazaniu  podczas mszy w kaplicy watykańskiego hotelu.
JU/PAP