Portrety prezydenta i premiera Rosji zniknęły z sali wykładowej na Uniwersytecie Jagiellońskim
Wizerunki Władimira Putina i Dmitrija Miedwiediewa wisiały na ścianie sali wykładowej Instytutu Rosji i Europy Wschodniej od ponad roku. Teraz wzbudziły kontrowersje.
2014-11-28, 22:00
Posłuchaj
Zbulwersowani studenci zaalarmowali władze uczelni i media. Mieli wątpliwości, czy w związku z działaniami Rosji na terenie Ukrainy, wieszanie zdjęć Putina i Miedwiediewa jest odpowiednie. - Fotografie rosyjskich przywódców zostały zdjęte przez pracowników uczelni - wyjaśnił w środę w rozmowie z Polskim Radiem rzecznik Uniwersytetu Jagiellońskiego - Adrian Ochalik.
Władze uczelni wszczęły już postępowanie wyjaśniające kto i w jakim celu powiesił portrety. Wiadomo, że fotografie Putina i Miedwiediewa zdobiły ściany sali wykładowej ponad rok.
- Mamy odpowiednie procedury, które zostały już wdrożone, chcemy sprawdzić jakie intencje stały za powieszeniem fotografii - powiedział rzecznik uczelni. Jak zaznaczył, w tym samym pomieszczeniu pojawiły się także na ścianie portrety Iwana Groźnego i Carycy Katarzyny. Te obrazy na razie, decyzją uczelni nie zostały ściągnięte.
KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
REKLAMA
IAR/iz
REKLAMA