Sondaż: wojna w Ukrainie zagraża Polsce
Ponad dwie trzecie Polaków (69 proc.) uważa, że sytuacja na Ukrainie zagraża bezpieczeństwu Polski, a w ocenie 62 proc. bezpieczeństwu w Europie - wynika z listopadowego sondażu CBOS.
2014-12-05, 16:55
Badani, mówiąc o zagrożeniu dla bezpieczeństwa Polski, myślą przede wszystkim o zagrożeniach dla polskiej gospodarki, w drugiej kolejności o bezpieczeństwie energetycznym, a w dalszej - obawiają się militarnego zagrożenia związanego z wkroczeniem obcych wojsk na terytorium Polski.
Jak podkreśla CBOS, obawy o bezpieczeństwo Europy, w kontekście kryzysu ukraińskiego, wyrażane są trochę rzadziej niż obawy o bezpieczeństwo Polski - obecnie deklaruje je 62 proc. badanych. W porównaniu z wrześniem, niepokoje związane z bezpieczeństwem Europy deklarowane są rzadziej (spadek o 10 punktów).
Obawy o bezpieczeństwo na świecie w związku z sytuacją na Ukrainie wyrażane są rzadziej niż obawy o bezpieczeństwo Polski czy Europy - ale i tak są one częste: artykułuje je niemal połowa ankietowanych, a dwie piąte jest przeciwnego zdania. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy odsetek badanych uważających, że wydarzenia na Ukrainie zagrażają porządkowi międzynarodowemu, zmniejszył się o 12 punktów, do 49 proc., wzrósł natomiast odsetek tych, którzy wyrażają opinię przeciwną (o 8 punktów, do 41 proc.).
KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
- Większość Polaków (78 proc.) deklaruje, że śledzi przebieg wydarzeń na Ukrainie.Zainteresowanie wydarzeniami na Ukrainie zależne jest przede wszystkim od wykształcenia. Ich przebieg niemal powszechnie śledzą ankietowani z wyższym wykształceniem (90 proc.), większość respondentów z wykształceniem średnim (83 proc.), blisko trzy czwarte osób mających wykształcenie zasadnicze zawodowe (73 proc.) i prawie dwie trzecie z wykształceniem podstawowym i gimnazjalnym (64 proc.).
Zainteresowanie sytuacją u naszych wschodnich sąsiadów zależne jest także od płci oraz poglądów politycznych. Częściej wyrażają je mężczyźni niż kobiety (83 proc. wobec 74 proc.), częściej też badani o prawicowej orientacji politycznej (87 proc.) niż centrowej (79 proc.) czy lewicowej (78 proc.).
Kolejnym czynnikiem różnicującym zainteresowanie konfliktem ukraińskim jest sytuacja materialna. Ankietowani zadowoleni z warunków materialnych (83 proc.) częściej niż pozostali śledzą sytuację za naszą wschodnią granicą. W grupach społeczno-zawodowych największe zainteresowanie nią deklaruje kadra kierownicza i specjaliści z wyższym wykształceniem (95 proc.) oraz pracujący na własny rachunek (90 proc.).
- Praktycznie przez cały rok 2014 utrzymywało się duże, wyrażane przez większość ankietowanych, zainteresowanie wydarzeniami na Ukrainie. Zainteresowaniu sytuacją na Ukrainie towarzyszą obawy, że konflikt ten może się rozprzestrzenić i zagrozić bezpieczeństwu naszego kraju - podsumowuje CBOS.
Sondaż pt. "Poczucie zagrożenia i zainteresowanie sytuacją na Ukrainie" przeprowadzono w dniach 6-16 listopada na 934-osobowej reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
REKLAMA
W listopadzie minął rok od wybuchu protestów społecznych na Ukrainie przeciw polityce ówczesnych ukraińskich władz, zakładającej m.in. odstąpienie od podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Kijowski Majdan stał się bezpośrednią przyczyną wydarzeń, które doprowadziły do wciąż trwającej - mimo formalnego zawieszenia broni - wojny na wschodzie Ukrainy pomiędzy siłami zbrojnymi tego kraju a prorosyjskimi separatystami i ich rosyjskimi sojusznikami.
JU/PAP
REKLAMA