Szef MON o raporcie w sprawie więzień CIA: nadwątli zaufanie do USA
- Sprawa jest dla nas o tyle bulwersująca, że pewne tajemnice powinny być przestrzegane i prawo powinno być przestrzegane. Myślę, że ta publikacja nadwątli zaufanie, jakie do Stanów Zjednoczonych mają sojusznicy i różne państwa na świecie – tak szef MON Tomasz Siemoniak komentuje raport Senatu USA w sprawie więzień CIA.
2014-12-09, 17:37
Według wicepremiera i ministra obrony narodowej, w raporcie nie padnie nazwa Polski. Tomasz Siemoniak dodał, że czeka na reakcję polskiej prokuratury, która bada sprawę.
Raport o więzieniach CIA ujawniony>>>
Rzecznik MON Jacek Sońta poinformował wieczorem PAP, że "minister obrony narodowej polecił dowódcy operacyjnemu wydanie rozkazu dowódcom polskich kontyngentów za granicą, zachowania szczególnej ostrożności i ścisłej współpracy z dowództwami misji w zakresie bezpieczeństwa kontyngentów".
Wcześniej polskie MSZ deklarowało, że Warszawie zależy na jak najszybszym i najrzetelniejszym zbadaniu sprawy domniemanych więzień CIA w Polsce. Od sześciu lat śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Apelacyjna w Krakowie.
REKLAMA
Raport amerykańskiego Senatu został przyjęty przed dwoma laty, a o ujawnieniu jego streszczenia zdecydował prezydent Barack Obama. On sam mówił o torturach, jakie stosowała CIA, a 6 lat temu, po zwycięstwie w wyborach, zakazał służbom stosowania drastycznych metod przesłuchań.
Po południu amerykański Senat ujawnił streszczenie dokumentu. Według informacji mediów i obrońców praw człowieka, jedno z takich więzień znajdowało się w Starych Kiejkutach na Mazurach, gdzie Amerykanie w latach 2002-2005 mieli przetrzymywać i torturować członków Al-Kaidy. Polskie władze nigdy nie przyznały, że takie więzienia w Polsce istniały.
Leszek Miller: trzeba reagować na terror, a nie na walkę z nim>>>
IAR/PAP/asop
REKLAMA
REKLAMA