Prokuratura Generalna: należy wznowić postępowanie ws. rozliczeń poselskich Radosława Sikorskiego
- Decyzja o odmowie śledztwa w sprawie rozliczeń poselskich Radosława Sikorskiego była przedwczesna - ocenia Prokuratura Generalna. Jej zdaniem, należy podjąć postępowanie. Rzeczniczka marszałka oświadczyła, że liczy, iż to postępowanie ostatecznie wyjaśni sprawę.
2014-12-15, 14:40
Posłuchaj
Decyzję Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta przekazał jego rzecznik. - Jeszcze dziś ta decyzja będzie przedstawiona Prokuraturze Okręgowej w Warszawie - powiedział Mateusz Martyniuk. Dodał, że niezależnie od decyzji Seremeta śledczy od ubiegłego tygodnia badają w nowym postępowaniu sprawdzającym trzy doniesienia dotyczące marszałka Sejmu. Dwa z nich dotyczą rozliczania przez niego, jeszcze jako szefa MSZ, ryczałtów za przejazdy prywatnym autem, a jedno - organizacji urodzin w pałacyku MON, o czym w zeszłym tygodniu donosiły media.
Prokuratura Generalna badała akta postępowania sprawdzającego, które w marcu tego roku Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście prowadziła z zawiadomienia posła PiS Bartosza Kownackiego. Polityk zawiadamiał, że istnieje podejrzenie, iż Sikorski będąc szefem polskiej dyplomacji wyłudził z sejmowej kasy ryczałt za "kilometrówkę", czyli przejazdy poselskie prywatnym samochodem, podczas gdy szef MSZ podróżuje służbową limuzyną w asyście BOR.
31 marca prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa, uznając, że nie było przestępstwa. Potwierdzono, że w tym czasie Sikorski - w celu wykonywania obowiązków poselskich - korzystał z prywatnego, a nie służbowego samochodu, nie wykraczając poza obowiązki służbowe. Niedawno sprawę badała - w zwyczajnym trybie nadzoru - Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Uznała decyzję rejonu za słuszną.
O sprawie ponownie przypomniał tydzień temu "Wprost". Dziennikarze tygodnika napisali, że Sikorski - jeszcze jako minister spraw zagranicznych - pobierał z kancelarii Sejmu pieniądze jako zwrot kosztów za używanie prywatnych aut do poselskich wyjazdów, chociaż jako szef MSZ miał do dyspozycji samochód służbowy i ochronę BOR.
REKLAMA
W odpowiedzi marszałek Sejmu oświadczył, że wykorzystywał jedną trzecią limitu kilometrowego przeznaczonego na podróże krajowe posła. Tłumaczył też, że posłowie pełniący jednocześnie funkcje ministrów starają się zawsze rozdzielać te obowiązki, by nie stawiano im zarzutów odwrotnych - korzystania z transportu ministerialnego do politycznych czy poselskich zadań.
Z kolei "Fakt" napisał, że prywatny samochód należący od lutego 2010 roku do Radosława Sikorskiego i jego żony Anny Applebaum podczas ostatniego przeglądu gwarancyjnego miał na liczniku 30 tys. km, a Sikorski utrzymywał, że prywatnym autem - w celach poselskich - przejechał 90 tys. Marszałek odpowiedział, że ma kilka samochodów i zapowiedział pozwanie gazety.
Komentując decyzję Prokuratury Generalnej rzeczniczka marszałka Małgorzata Ławrowska powiedziała: - Sprawa tzw. kilometrówki była już sprawdzana przez dwie instancje: przez prokuraturę rejonową i prokuraturę okręgową.
- Mamy nadzieję, że przetnie to wszystkie spekulacje wokół osoby marszałka Sikorskiego i definitywnie wyjaśni, i zakończy sprawę - podkreśliła.
W reakcji na prasowe doniesienia PiS zażądało od Ewy Kopacz usunięcia Sikorskiego z Platformy Obywatelskiej i odwołania go z funkcji marszałka Sejmu.
REKLAMA
Sam Sikorski w listopadzie zarządził audyt służbowych wyjazdów zagranicznych posłów, po tym jak media ujawniły sprawę podróży do Madrytu trzech byłych już posłów PiS: Adama Hofmana, Mariusza Antoniego Kamińskiego oraz Adama Rogackiego. Informowały ponadto, że Kamiński i Hofman wzięli kilkanaście tysięcy złotych zaliczki na służbową podróż do Madrytu. Trzech posłów PiS wzięło zaliczki z sejmowej kasy, zgłaszając wyjazd samochodem; w rzeczywistości polecieli tanimi liniami lotniczymi.
Marszałek Sejmu powołał wówczas komisję do spraw zagranicznych wyjazdów parlamentarzystów. Zapowiedział też, że powołany zostanie pełnomocnik ds. procedur antykorupcyjnych oraz wprowadzenie limitu kilometrowego samochodowych podróży poselskich.
Z powodu wątpliwości związanych z podróżą zagraniczną z członkostwa w klubie PiS i w partii zrezygnował poseł Zbigniew Girzyński. Poseł Jan Kaźmierczak został, na własną prośbę, zawieszony w prawach członka klubu PO w związku z wątpliwościami dot. wyjazdu do Londynu.
Zawiadomienie PiS do prokuratury
Prawo i Sprawiedliwość nie czekając na decyzję Prokuratury Okręgowej w sprawie ponownego wszczęcia postępowania w sprawie wyjazdów służbowych byłego szefa MSZ złożyło w poniedziałek swoje doniesienie do tej prokuratury.
REKLAMA
Chodzi o - jak napisano w dokumencie - "doprowadzenie Kancelarii Sejmu do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd polegający na rozliczeniu kwoty około 90 tys. zł w związku z korzystaniem z własnego samochodu w celach poselskich, podczas gdy przebieg jego samochodu wskazuje, że wykorzystanie takiej kwoty nie było możliwe".
Prokuratura Okręgowa zastanawia się
Prokuratura Okręgowa w Warszawie zdecyduje jak zareaguje na wnioski Prokuratury Generalnej, gdy dostanie od niej stanowisko na piśmie - poinformował o tym jej rzecznik, Przemysław Nowak.
Podkreślił, że stanowisko to nie jest wiążące, a Prokuratura Generalna nie może wydawać poleceń Prokuraturze Okręgowej. Przemysław Nowak dodał, że wcześniejsza decyzja o odmowie wszczęcia śledztwa oznacza, iż prokurator nie doszukał się w sprawie znamion przestępstwa.
REKLAMA
TVN24/x-news
Nowak nie zgodził się z opiniami polityków opozycji, że Prokuratura Okręgowa i Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście nie radzi sobie ze sprawą Sikorskiego. Powiedział, że uważa decyzję o odmowie wszczęcia śledztwa za właściwą. Rzecznik zwrócił uwagę, że także Prokurator Generalny nie uważa jej za błędną, ale za "przedwczesną".
Nowak powiedział, że prowadzi ona postępowania sprawdzające w sprawie innych zawiadomień, złożonych w listopadzie. Dotyczą one nieprawidłowości przy rozliczaniu ryczałtu na prowadzenie biura poselskiego przez Sikorskiego i w pewnym zakresie pokrywają się z treścią zawiadomienia złożonego w marcu.
W ramach postępowania Prokuratura wysłała między innymi pismo do szefa Biura Ochrony Rządu z prośbą o informację, czy w latach 2009-13 minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski rezygnował z ochrony BOR-u.
REKLAMA
Prokuratura bada też sprawę urodzin ministra Sikorskiego w pałacyku MON w Helenowie pod Warszawą. W tej kwestii zwróciła się o informacje do Ministerstwa Obrony Narodowej.
PAP/asop/iz
REKLAMA