Meksykanin, który przerwał galę noblowską tłumaczy się z incydentu

Adán Cortés przerwał galę rozdania Nagrody Nobla w Oslo, stolicy Norwegii. Meksykanin ujawnił, że była to forma protestu przeciwko niesprawiedliwości skorumpowanej policji w jego kraju.

2014-12-15, 19:12

Meksykanin, który przerwał galę noblowską tłumaczy się z incydentu
Ratusz w Oslo. Foto: Wikimedia Commons/CC/Julo

W ciągu kilku sekund 21-letni Meksykanin pojawił się w mediach z całego świata. Stało się to, gdy przerwał wręczenie Pokojowej Nagrody Nobla aktywistce z Pakistanu, Malali Yousafzai. Została ona najmłodszą osobą, której otrzymała tę nagrodę.

"Proszę Malala, Meksyk" - te trzy słowa zdążył powiedzieć Cortés, po czym rozwinął flagę swojego kraju. Chwilę później został wyprowadzony przez ochronę i znalazł się na posterunku policji.

W niedzielę mężczyzna udzielił wywiadu w areszcie.
- Mam świadomość, że to co zrobiłem było radykalne, lecz nie miałem wyboru. Zająłem jedynie kilka sekund ceremonii po to, by zwrócić światu uwagę na problem Meksyku. Zależało mi, by pokazać solidarność po tym, co wydarzyło się w moim kraju. 43 studentów zostało zamordowanych i spalonych. Wieść o tym popchnęła mnie do tego czynu. Jestem zmęczony niesprawiedliwością, z którą Meksyk zmaga się od wielu dekad - tłumaczył się Cortés .

Adán Cortés udzielający wywiadu CNN:



Sprawa studentów wzbudziła w Meksyku falę protestów i spowodowała, że świat zwrócił uwagę na problem skorumpowanej policji, którego doświadczają obywatele tego kraju. Przestępczość związana z działalnością gangów narkotykowych stanowi w Meksyku codzienność.

REKLAMA

Cortés potwierdził, że odmówiono mu azylu w Norwegii. W poniedziałek został odesłany do Meksyku. Zanim został deportowany powiedział w wywiadzie dla CNN, że obawia się powrotu do ojczyzny.

- Nie chcę być kolejnym studentem, który zniknie i okaże się później martwy - powiedział.

Cortésowi udało się minąć ochronę bez trudu. Nie został poproszony o żaden dowód tożsamości. Nie zapytano go czy jest na liście zaproszonych.

- Bardzo się denerwowałem. Ale wiedziałem, że to moja chwila na to, by wypowiedzieć się w imieniu moich rodaków - powiedział.

REKLAMA

Oddział policji w Oslo ujawnił, że Adán Cortés został obarczony grzywną w kwocie około 2 tys. dolarów za wtargnięcie do Ratusza miejskiego.

- Nawet ci, którzy kwestionują słuszność przerwania ceremonii, zrobiliby to samo, gdyby byli na moim miejscu. Gdyby mieli w sobie choć odrobinę empatii wobec rodzin ludzi, którzy zostali zamordowani i zniknęli. To wyraz desperacji i bezradności. Zrobiłem to, bo nie wiem jak inaczej wołać o sprawiedliwość - zakończył swoją wypowiedź Cortés.

Laureatami Pokojowej Nagrody Nobla byli w tym roku Malala Yousafzai, pakistańska aktywistka działająca na rzecz edukacji kobiet oraz Kailash Satyarthi, który działał w Indiach w obronie praw człowieka.

Incydent na gali noblowskiej. Meksykanin wtargnął na scenę >>>

REKLAMA

Marcin Wodyński, CNN.com

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej