Śledztwo w sprawie nocnych klubów. Znaleźli ukryte kamery

O wątki, dotyczące m.in. samowoli budowanej i uszkodzenia zabytków oraz zainstalowania ukrytych kamer rozszerzyła krakowska prokuratura śledztwo w sprawie doniesień o oszukiwaniu klientów w ogólnopolskiej sieci klubów ze striptizem.

2014-12-19, 14:01

Śledztwo w sprawie nocnych klubów. Znaleźli ukryte kamery
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: freeimages.com

Na polecenie prokuratury do dwóch klubów, znajdujących się w Krakowie, w czwartek i piątek wkroczyli policjanci. W oględzinach klubów uczestniczył także biegły z zakresu konstrukcji budynków oraz pracownicy Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego i przedstawiciele wojewódzkiego konserwatora zabytków.

- Przeprowadzone czynności pozwoliły na stwierdzenie samowoli budowlanej w jednym obiekcie i ujawnienie ukrytych kamer w drugim. Zabezpieczona została dokumentacja budowlana, ponadto prokurator zażądał wydania znajdujących się w klubach komputerów serwerów i innych nośników elektronicznych - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska. Jak dodała, do czasu zakończenia czynności oba krakowskie kluby są wyłączone z użytkowania.

Krakowska prokuratura jako jedna z kilku w kraju prowadzi śledztwo w sprawie doniesień o oszukiwaniu klientów w ogólnopolskiej sieci nocnych klubów ze striptizem. Klienci klubu skarżyli się na wysokie rachunki za alkohol; twierdzili, że mogli być odurzani środkami podanymi w alkoholu. W tym wątku krakowskiego śledztwa jest już 20 pokrzywdzonych osób na kwotę 350 tys. zł. Oszustwa zgłaszane przez klientów sieci klubów bada także specjalna grupa policjantów, powołana przez komendanta głównego policji. Na jej czele stanął wiceszef biura służby kryminalnej KGP.

Po ostatnich działaniach krakowskie śledztwo poszerzone zostało o kolejne wątki. Dotyczą one samowoli budowlanej i zmiany sposobu użytkowania obiektu (ul. Grodzka), uszkodzenia zabytków wpisanych na listę UNESCO i zagrożenia bezpieczeństwa osób przechodzących pod przerobioną attyką przy ul. Floriańskiej.

REKLAMA

Przez miesiąc od 18 listopada w znajdującym się nieopodal jednego z klubów kościółku św. Wojciecha na Rynku Głównym młodzi ludzie modlili się wieczorami o moralną odnowę miasta. Zachęcał do tego w liście do wiernych metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz.

PAP,fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej