Barack Obama: koniec misji bojowej w Afganistanie

Posłuchaj

Prezydent USA Barack Obama: byliśmy w stanie wojny nieprzerwanie przez ponad 13 lat. W przyszłym tygodniu zakończymy naszą misję bojową w Afganistanie. Dzięki wyjątkowej służbie mężczyzn i kobiet amerykańskich sił zbrojnych, Afgańczycy mają szansę odbudować swój kraj (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

W szczytowym okresie w Afganistanie przebywało około 140 tysięcy żołnierzy. Do końca tego roku ma ich pozostać zaledwie 13.500. Mają szkolić armię afgańską i wspierać ją w operacjach bojowych.

Według prezydenta Stanów Zjednoczonych, dzięki "wyjątkowej służbie mężczyzn i kobiet amerykańskich sił zbrojnych" Afgańczycy "mają szansę odbudować swój kraj". - Jesteśmy bezpieczniejsi. Afganistan nie będzie już źródłem ataków terrorystycznych - dodał.

Barack Obama przyznał jednak, że przed Stanami Zjednoczonymi są jeszcze "trudne misje w różnych częściach świata, w tym w Iraku", gdzie Ameryka uczestniczy w walce z dżihadystami z Państwa Islamskiego.
Interwencja w Afganistanie sił USA, wspartych później przez kontyngenty sojuszników z NATO (w tym Polski), rozpoczęła się w październiku 2001 roku, wkrótce po atakach z 11 września tego roku na wieżowce Centrum Handlu Światowego w Nowym Jorku i gmach Pentagonu w Waszyngtonie. W walkach zginęło około 2.200 żołnierzy USA. Eksperci oceniają, że koszty całej operacji afgańskiej wyniosły około biliona dolarów, nie licząc około 100 mld dolarów przeznaczonych na odbudowę kraju.
Wbrew optymistycznym ocenom Obamy, sytuacja w Afganistanie jest nadal bardzo trudna. USA wycofują się z aktywnej roli w walkach po najkrwawszym roku od czasu rozpoczęcia interwencji.

Liczbę ofiar cywilnych w 2015 szacuje się na około 10 tys. W walkach z talibami zginęło 5 tys. afgańskich żołnierzy a talibom udało się opanować znaczną część terytorium Afganistanu.

Wielkie pakowanie. Polscy żołnierze wracają z Afganistanu >>>

PAP/asop