Służby o sylwestrze: było dużo pracy, wielu pijanych

- Było pracowicie, ale spokojnie, biorąc pod uwagę, że w całym kraju zabezpieczaliśmy kilkaset mniejszych lub większych imprez, na których bawiły się setki ludzi - tak sylwestrową noc podsumował Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej Policji.

2015-01-01, 10:55

Służby o sylwestrze: było dużo pracy, wielu pijanych

Posłuchaj

Mariusz Mioduski z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego w Warszawie o pracy pogotowia w sylwestrową noc/IAR
+
Dodaj do playlisty

Policja zatrzymała w sumie 13 osób. Według informacji policji ponad 20 osób zostało poparzonych w wyniku użycia petard lub fajerwerków. Hajdas poinformował też, że w ciągu minionej doby w 65 wypadkach zginęły 3 osoby, a 72 zostały ranne. Zatrzymano 125 nietrzeźwych kierowców. - Pod każdym względem na drogach było lepiej niż rok temu - podkreślił.

W Poznaniu doszło do ataku na funkcjonariuszy przy użyciu butelek i petard. Zatrzymano 5 osób. 13 osób zatrzymano z kolei w różnych częściach kraju za niewłaściwe odpalanie petard.

TVN24/x-news

Według informacji Państwowej Straży Pożarnej przez cały ostatni dzień starego roku i pierwszych sześć godzin nowego w całym kraju straż interweniowała 1380 razy, z czego 693 razy do pożarów, 578 - do innych zagrożeń (wypadków drogowych); 109 alarmów było fałszywych. W pożarach zginęły trzy osoby, a 33 zostały ranne.

REKLAMA

Interwencje w stolicy

W Warszawie w ciągu ostatniej doby do rana Nowego Roku strażacy interweniowali 69 razy, z czego 32 razy wyjeżdżali do pożarów. Ponad 20 pożarów wybuchło po północy. - Paliły się głównie śmietniki, kontenery na śmieci, a także balkony, w większości - z powodu niewłaściwie używanych środków pirotechnicznych - powiedział Frątczak.

W stolicy wieczorem i w nocy dyżurni pogotowia odebrali blisko tysiąc zgłoszeń, z czego wiele dotyczących pijanych dzieci. - W tym roku jest zdecydowanie więcej dziewczynek, nastolatek, ale i nietrzeźwych nastolatków, będących również pod wpływem różnych środków psychoaktywnych - mówi Mariusz Mioduski z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego w Warszawie. Między 23:00 a 4:00 rano karetki wyjeżdżały ponad 300 razy. Zgłoszenia najczęściej dotyczyły pobić. Dominowały przypadki związane z urazami, w tym było wiele urazów głowy, nóg i rąk. Kilkanaście osób ucierpiało w wyniku niefachowego odpalania petard czy fajerwerków.

Zabójstwo w Małopolsce

Do tragicznego zdarzenia doszło w Małopolsce. Policja poszukuje mężczyzny, który w noc sylwestrową zaatakował nożem dwie osoby w Bukowinie Tatrzańskiej. 23-latek z Podkarpacia zmarł po przewiezieniu do szpitala - powiedział rzecznik zakopiańskiej policji Roman Wieczorek.

- Do bójki doszło w jednym z lokali w Bukowinie Tatrzańskiej. Kiedy awantura przeniosła się na zewnątrz, jeden z mężczyzn najprawdopodobniej nożem zaatakował dwóch sylwestrowiczów, ciężko ich raniąc - relacjonował rzecznik. Poszkodowanym szybko udzielono pierwszej pomocy i przewieziono do szpitala. Lekarzom nie udało się uratować 23-latka. Drugi ranny mężczyzna jest w stanie dobrym.

REKLAMA

TVN24/x-news

Atak w Zakopanem

Do innego ataku nożem doszło w Zakopanem. Na jednej z ulic nożownik zaatakował wracającego z zabawy mężczyznę. Ranny trafił do zakopiańskiego szpitala, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Policja poszukuje obydwóch sprawców ataku.

pp/PAP/IAR

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej