Kolejna akcja ratunkowa na Babiej Górze. Turyści uratowani
Tym razem pomocy wezwały cztery osoby, które z powodu bardzo trudnych warunków panujących na najwyższym szczycie Beskidów, zgubiły szlak.
2015-01-04, 12:23
Posłuchaj
Jak wyjaśnia Patryk Pudełko, z beskidzkiej grupy GOPR, turyści spędzili noc w partiach szczytowych Babiej Góry, po czym schodząc zgubili szlak. - Dwójka turystów została już odnaleziona,kolejne dwie osoby też są w rękach ratowników, ale transtpor jednej z nich bedzie musiał byc przeprowadzony w pozycji lezącej - powiedział.
Warunki turystyczne w rejonie Babiej Góry są bardzo trudne. Wieje silny, porywisty wiatr i pada śnieg. Widoczność nie przekracza 30 m. Temperatura w rejonie szczytu wynosi minus 10 stopni C. W rejonie schroniska na Markowych Szczawinach leży 30 cm śniegu, ale wraz z wysokością, grubość pokrywy śnieżnej jest większa. Miejscami sięga 100 cm.
To kolejna akcja poszukiwawcza na Babiej Górze w ostatnich kilku dniach. Najpoważniejszą goprowcy przeprowadzili we wtorek, gdy z rejonu Gówniaka, jednego z pięciu szczytów grzbietowych Babiej Góry, znieśli na noszach trzech turystów z Mysłowic. Jeden z nich był w stanie bardzo ciężkim. Z objawami hipotermii II stopnia trafił do krakowskiego Centrum Leczenia Hipotermii Głębokiej. Pozostali zostali przewiezieni do szpitala w Suchej Beskidzkiej.
IAR, to
REKLAMA