Egipt: Mubarak i synowie pozostaną w areszcie, choć wyroki anulowano

Egipska agencja MENA powołuje się na źródło w resorcie spraw wewnętrznych, które twierdzi, że sąd zarządził ponowny proces, lecz nie nakazał uwolnienia Mubaraka i jego dwóch synów, na których ciążą takie same zarzuty.
- Decyzja o zwolnieniu ich z aresztu pozostaje w rękach prokuratury lub sądu, który będzie ponownie rozpatrywał ich sprawę - oświadczyło źródło.
Proces dotyczy sprzeniewierzenia 125 mln funtów egipskich (17,6 mln USD). Środki te miały być przeznaczone na renowację i utrzymanie pałaców prezydenckich, a zostały wykorzystane na podniesienie standardu prywatnych rezydencji rodziny Mubaraków.
W maju ub.r. Mubarak został uznany za winnego w tej sprawie; został skazany na trzy lata więzienia. Jego synowie - Alaa i Gamal - zostali skazani za to samo przestępstwo na karę czterech lat więzienia. Były prezydent z powodów zdrowotnych przebywa w areszcie, w szpitalu wojskowym na przedmieściach Kairu.
Pod koniec listopada sąd w Kairze oczyścił Mubaraka z innego zarzutu - wydania rozkazu krwawego stłumienia antyprezydenckich protestów w 2011 r., w których zginęło kilkuset demonstrantów. Mubarak został również uniewinniony w dwóch sprawach o korupcję.
Z zarzutów współudziału w zabójstwie kilkuset protestujących sąd oczyścił także ministra spraw wewnętrznych w rządzie Mubaraka Habibiego al-Adlego oraz sześciu wysokich rangą doradców do spraw bezpieczeństwa. Prokuratura odwołała się od wszystkich tych wyroków.
W roku 2012 Mubarak za stłumienie protestów, które doprowadziły do jego obalenia, został skazany na dożywotnie więzienie, ale wyrok uchylono ze względów proceduralnych, kierując sprawę do ponownego rozpatrzenia.

JU/PAP