Polski MSZ stanowczo potępia ostrzelanie ukraińskiego Mariupola
To kolejny przykład rażącego naruszenia zawieszenia broni i porozumień z Mińska - czytamy w komunikacie MSZ. Ministerstwo dodaje, że za nierespektowanie porozumień po raz kolejny zapłacili cenę życia bezbronni cywile, w tym kobiety i dzieci.
2015-01-24, 20:39
MSZ dodaje, że w pełni utożsamia się oświadczeniem szefowej europejskiej dyplomacji, Federiki Mogherini, która stwierdziła, że eskalacja konfliktu na Ukrainie prowadzi do pogorszenia stosunków Unia-Rosja. Wezwała też Moskwę, by przestała wspierać separatystów na Ukrainie finansowo, politycznie i militarnie.
Polski MSZ także do ustalenia winnych sobotniego ostrzału oraz ostatnich aktów przemocy na wschodniej Ukrainie, a także do ich przykładnego ukarania.
UE i OBWE oburzone atakiem na Mariupol. "To może pogorszyć stosunki Rosji z UE">>>
W sobotę w prowadzonym przez separatystów ostrzale Mariupola na południowym wschodzie Ukrainy zginęło kilkadziesiąt osób a prawie sto zostało rannych.
REKLAMA
Ostrzał rozpoczął się około 9:30 czasu miejscowego z kierunku północno-wschodniego, gdzie znajdują się pozycje separatystów. Były to około 120 pocisków z wyrzutni rakietowej GRAD.
Później separatyści strzelali jeszcze dwa razy. Ogień skierowali na przedmieścia, gdzie są pozycje ukraińskiej armii. Strat nie ma. Sztab twierdzi, że bojówkarze przemieszczają się na północ w kierunku Debalcewa. Tam także trwają zaciekłe walki. Podobnie, jak na donieckim lotnisku, które nadal częściowo jest kontrolowane przez Ukraińców.
Mariupol to strategiczny port, leżący na jedynej drodze lądowej między Rosją a okupowanym przez nią Krymem, ok. 60 km na zachód od rosyjskiej granicy i ok. 40 km od zajętego przez separatystów Nowoazowska. Ukraińcy obawiają się, że jeśli Rosja otwarcie zaatakuje ich kraj, to główną ofensywę przypuści właśnie w tym regionie.
KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
REKLAMA
IAR/iz
REKLAMA