Donbas pod gradem pocisków. Trzynastu zabitych żołnierzy. Ukraina broni strategicznych pozycji
Trwają walki w Zagłębiu Donieckim. Najbardziej zacięte boje toczą się o Debalcewo oraz Szczastie.
2015-02-01, 14:00
Posłuchaj
13 ukraińskich wojskowych zostało zabitych w ciągu ostatniej doby w walkach ze wspieranymi przez Rosję separatystami na wschodniej Ukrainie - poinformował przedstawiciel Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) tego kraju Wołodymyr Polowyj.
- Minionej doby zginęło 13 ukraińskich żołnierzy, jeszcze 20 zostało rannych - powiedział na konferencji prasowej w Kijowie. Według Polowego siłom ukraińskim udało się doprowadzić do uwolnienia pięciu wojskowych zakładników, którzy byli przetrzymywani przez separatystów.
Mówiąc o sytuacji na froncie, urzędnik przekazał, że pod kontrolą separatystów znajduje się część miasta Wuhłehirsk na wschodzie obwodu donieckiego; oświadczył, że sytuacja w rejonie miasta Debalcewe, które jest atakowane przez rebeliantów, jest całkowicie opanowana przez siły ukraińskie.
- W rejonie Debalcewego toczą się nieustannie boje, ale nie ma mowy o okrążeniu miasta, czy przecięciu głównej linii komunikacyjnej Artemiwsk-Debalcewe. Trasa ta znajduje się pod naszą kontrolą, zresztą nie tylko trasa, ale i miejscowości, przez które dochodzi wsparcie dla naszych wojskowych - powiedział.
Polowyj poinformował jednocześnie, że Rosjanie przysłali na opanowane przez separatystów ziemie w obwodzie donieckim i ługańskim swój kolejny tzw. konwój humanitarny. Do Doniecka przyjechało w nim 85 ciężarówek, zaś do Ługańska - 90.
Oświadczył, że Rosja już po raz kolejny wysyła na Ukrainę swój konwój, nie uzgadniając przy tym tego ani z władzami w Kijowie, ani z Międzynarodowym Czerwonym Krzyżem. Przedstawiciel RBNiO podkreślił, że zazwyczaj po przybyciu takich konwojów na ukraińskie terytoria separatyści zwiększają intensywność ataków na siły rządowe. Zasugerował tym samym, że Rosja nie przekazuje na Ukrainę pomocy, lecz broń i amunicję.
Zacięte walki w Donbasie
Od rana trwają walki w Zagłębiu Donieckim. Najbardziej zacięte o Debalcewo oraz Szczastie. Debalcewo w obwodzie donieckim jest regularnie ostrzeliwane przez separatystów z artylerii, wyrzutni Grad i moździerzy. Bojówkarze próbują zdobyć ten ważny węzeł kolejowy, choć według nieoficjalnych informacji, już są w samym Debalcewie. Ukraińcom udało się przerwać okrążenie w dwóch miejscach.
Z kolei w pobliskim Ługańsku trwa koncentracja rosyjskich wojsk i bojówkarzy. Atakowane jest też Szczastie w obwodzie ługańskim. Znajduje się tam istotna dla regionu elektrociepłownia. Dochodzi do bezpośrednich walk.
Według sztabu operacji antyterrorystycznej, w sobotę zginęło 16 bojówkarzy, 49 zostało rannych. Separatyści stracili też 2 czołgi i 11 transporterów.
Czytaj także: Zabito 145 separatystów. ”Naprawimy czołgi i pojedziemy na Lwów, Warszawę, Londyn”
REKLAMA
W sobotę odbyły się rozmowy pokojowe w Mińsku, w których brali udział przedstawiciele separatystów, wspierających ich Rosji oraz Ukrainy i OBWE. Stronom nie udało się porozumieć, co do zawieszenia broni i granic strefy buforowej.
IAR/PAP/agkm
Mapa: sytuacja na wschodzie Ukrainy, 1 lutego o godzinie 12 (mediarnbo.org)
REKLAMA
Rzecznik operacji antyterrorystycznej o znacznych stratach wśród separatystów (zginęło 145 prorosyjskich bojowników - 29 i 30 stycznia)
REKLAMA