Ostatnia droga Jana "Kyksa" Skrzeka
Setki ludzi żegnały w Siemianowicach Śląskich Jana "Kyksa" Skrzeka. Artysta, muzyk, kompozytor zmarł w wieku 61 lat.
2015-02-02, 17:59
Posłuchaj
W uroczystościach pogrzebowych w dzielnicy Michałkowice wzięli udział: rodzina muzyka, jego przyjaciele, ale także wielu mieszkańców miasta.
Artysta zmarł w miniony czwartek w szpitalu w Katowicach, gdzie trafił z udarem mózgu. Od początku jego stan był ciężki.
Muzyk od lat mieszkał w Katowicach, w swojej twórczości utożsamiał się ze Śląskiem, w utworach poruszał problemy mieszkańców regionu. Działalność artystyczną rozpoczął w jazz-rockowym zespole Rak. W 2011 roku wystąpił gościnnie na płycie katowickiego rapera Miuosha "Piąta strona świata".
Jan Skrzek był także członkiem Śląskiej Grupy Bluesowej, ostatnia płyta zespołu "Kolory Bluesa" ukazała się pod koniec ubiegłego roku, artysta grał na harmonijce ustnej i fortepianie.
REKLAMA
mr
REKLAMA