Matka siedmiorga dzieci oskarżona w Rosji o zdradę państwa ma wyjść na wolność
Zostanie wypuszczona z aresztu, choć nie będzie miała pełnej swobody przemieszczania się. Zarzut zdrady pozostaje w mocy - poinformował jej prawnik Siergiej Badamszin.
2015-02-03, 23:59
Posłuchaj
Aresztowanie Swietłany Dawydowej z miasteczka Wiaźma, odbiło się głośnym echem. Matka siedmiorga dzieci została oskarżona o zdradę państwa i grozi jej do 20 lat łagru. Według śledczych, kobieta zatelefonowała do ambasady ukraińskiej w Moskwie, aby poinformować dyplomatów o podsłuchanej w autobusie rozmowie, z której mogło wynikać, że Rosja zamierza wysłać swoich żołnierzy na Ukrainę.
Sąd w Moskwie nie uwzględnił faktu, iż Dawydowa wychowuje siedmioro nieletnich dzieci i aresztował ją na trzy miesiące, a w jej obronie postanowili stanąć dziennikarze i osoby publiczne. Napisali oni list do Władimira Putina, prosząc prezydenta aby wpłynął na zmianę środka zapobiegawczego. W uzasadnieniu napisali, że najmłodsze dziecko Dawydowej ma 2 miesiące i powinno być karmione piersią.
KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
IAR/iz
REKLAMA