Nazwał papieża Franciszka "idiotą". Rafał Ziemkiewicz pod lupą prokuratury

Stołeczna prokuratura wszczęła śledztwo ws. słów prawicowego publicysty Rafała Ziemkiewicza, który nazwał papieża Franciszka "idiotą". Za przestępstwo publicznego znieważenia głowy obcego państwa grozi w Polsce do 3 lat więzienia.

2015-02-05, 23:05

Nazwał papieża Franciszka "idiotą". Rafał Ziemkiewicz pod lupą prokuratury
Rafał Ziemkiewicz. Foto: Slawek/Wikimedia Commons

Słowa Ziemkiewicza z Twittera "Papież to idiota. Straszne" były reakcją na wypowiedź Franciszka o tym, że katolicy nie muszą mieć dużo dzieci. - Wielu ludzi sądzi - wybaczcie ten zwrot - że katolicy muszą mnożyć się jak króliki. Należy raczej stosować się do zasady świadomego rodzicielstwa - mówił w styczniu papież po wizycie na Filipinach. Potem Ziemkiewicz przyznał, że jego określenie było nie do przyjęcia i przeprosił za nie.

Kodeks karny przewiduje karę do 3 lat więzienia dla osoby, która na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej publicznie znieważa głowę obcego państwa.

W ub.r. poznańska prokuratura umorzyła śledztwo ws. znieważenia papieża Franciszka w 2013 r. przez ówczesną dyrektorkę Teatru Ósmego Dnia w Poznaniu Ewę Wójciak. Po wyborze Franciszka napisała ona na jednym z portali społecznościowych: "No i wybrali ch..., który donosił wojskowym na lewicujących księży". Prokuratura uznała, że choć wpis był ewidentnie znieważający, to nie miał charakteru publicznego - co jest jednym ze znamion przestępstwa.

W 2006 r. za znieważenie Jana Pawła II jako głowy państwa Watykan został prawomocnie skazany na 20 tys. zł grzywny redaktor naczelny tygodnika "NIE" Jerzy Urban. Powodem oskarżenia i procesu był artykuł Urbana pt. "Obwoźne sado-maso" z 2002 r., zamieszczony w "Nie" tuż przed pielgrzymką papieża Jana Pawła II do Polski. Urban pisał w nim m.in.: "Choruj z godnością, gasnący starcze, albo kończ waść, wstydu oszczędź". Urban nazwał też papieża m.in. "Breżniewem Watykanu", "żywym trupem" i "sędziwym bożkiem".

REKLAMA

Dwa sądy podkreśliły, że sprawa była precedensowa, bo nigdy nie było w Polsce procesu o znieważenie papieża. Po analizie norm prawnych obowiązujących w Watykanie sądy - wbrew stanowisku obrony - uznały, że zachowana jest zasada wzajemności: czyli że w Państwie Watykańskim jest ścigane przestępstwo znieważenia głowy obcego państwa, np. Polski (tylko wtedy można ścigać znieważenie głowy Państwa Watykańskiego w Polsce).

PAP/aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej