Szef MSZ Grzegorz Schetyna o porozumieniu z Mińska: diabeł tkwi w szczegółach
- Powinniśmy być umiarkowanymi optymistami. Obecność i prezydenta Hollande'a, i kanclerz Merkel, Unii Europejskiej jako takiej daje jakiegoś rodzaju gwarancje, ale trzeba być ostrożnym i patrzeć na ręce, bo to kwestia egzekwowania i implementacji tych ustaleń - tak o porozumieniu zawartym w Mińsku mówił w TVN 24 szef polskiej dyplomacji Grzegorz Schetyna.
2015-02-12, 21:52
Według ministra spraw zagranicznych, najtrudniejsze będą kwestie związane z zasadami funkcjonowania Donbasu. - Czy jest to autonomia, czy zasady specjalne, jak jest napisane w porozumieniu. Od tego będzie dużo zależeć. Co oznaczają zmiany w konstytucji ukraińskiej? - mówił. Zaznaczył, że są też pytania o wybory lokalne oraz takie kwestie, jak np. to, czy straż graniczna pilnująca tamtejszego odcinka granicy będzie powoływana przez władze Donbasu, czy też władze w Kijowie.
- Diabeł tkwi w szczegółach - powiedział pytany o treść porozumienia.
Treść porozumienia mińskiego [dokumentacja]>>>
Schetyna przekonywał jednocześnie, że sankcje nałożone na Rosję i "jednolita solidarna postawa UE i Stanów Zjednoczonych, Kanady i Australii dają efekt". - Myślę, że trzeba wziąć pod uwagę, że Rosja też szuka metody wyjścia z konfliktu. Ja myślę, że sankcje są bolesne, dotkliwe. Podjęliśmy decyzję odnośnie następnych kroków. To boli gospodarkę rosyjską, to bardzo uderza w rosyjski budżet - powiedział.
Poinformował, że w piątek do Polski przyjedzie wiceminister spraw zagranicznych Niemiec, który uczestniczył w rozmowach w Mińsku. - Będziemy konsultować wszystkie ustalenia i etapy implementacji tego porozumienia - dodał.
KRYZYS UKRAIŃSKI: SERWIS SPECJALNY >>>
Porozumienie przewiduje między innymi zawieszenie broni, wycofanie broni ciężkiej oraz uwolnienie zakładników. Ma powstać strefa buforowa szerokości od 50 do 70 km. Obie strony konfliktu mają opuścić tę strefę w ciągu 14 dni.
REKLAMA
Niepewny rozejm na Ukrainie. Czy Rosja wycofa się z Donbasu?>>>
PAP/asop
REKLAMA