Akcja ratunkowa na Bałtyku. Uratowano rosyjskich rybaków
O wielkim szczęściu mogą mówić rosyjscy rybacy, których od soboty na Bałtyku szukali polscy i rosyjscy ratownicy. Dwaj rybacy zostali odnalezieni na Półwyspie Helskim przez strażników granicznych.
2015-02-16, 06:51
Trzy i pół metrowy ponton, na którym dryfowali od sobotniego poranka, dopłynął do Polski. Mężczyźni są cali i zdrowi, ale wycieńczeni - poinformował dyżurny Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa w Gdyni. Rybacy zostali potraktowani jak rozbitkowie - zaraz po odnalezieniu przewieziono ich do szpitala, ponieważ jeden z nich skarżył się na złe samopoczucie. W szpitalu została im udzielona niezbędna pomoc. Mężczyźni byli przemoczeni, otrzymali suchą odzież i zapewniono im nocleg. Nie wiadomo jeszcze, kiedy rybacy wrócą do domów. Polska straż graniczna jest w stałym kontakcie ze stroną rosyjską.
Dwóch rosyjskich rybaków, którzy w złych warunkach wypłynęli w sobotę w morze na pontonie, poszukiwały od rana cztery polskie statki i śmigłowiec. Rybacy zabłądzili w okolicach przylądka Taran, w zachodniej części Obwodu Kaliningradzkiego i wezwali pomocy. Pierwsi na poszukiwania wyruszyli rosyjscy ratownicy. Od niedzielnego poranka Rosjanom pomagali Polacy, bo spodziewano się, że północno-wschodni wiatr mógł zepchnąć ponton w stronę Zatoki Gdańskiej.
IAR/aj
REKLAMA