USA: na Ukrainie trwa przemoc. "Porozumienia mińskie to nie lista zakupów"
Biały Dom oświadczył, że jest "głęboko zatroskany" doniesieniami o walkach trwających na wschodniej Ukrainie mimo zawartego w ubiegłym tygodniu porozumienia o zawieszeniu broni.
2015-02-19, 21:45
KRYZYS NA UKRAINIE: SERWIS SPECJALNY >>>
- Przemoc trwa - powiedział rzecznik Białego Domu Eric Schultz. Apelujemy do wszystkich stron, w tym do Moskwy, o respektowanie mińskich porozumień. - To, co uzgodniono, to nie lista zakupów – oznajmił rzecznik Białego Domu Eric Schultz.
Wcześniej w czwartek przypadki naruszenia rozejmu, do których dochodzi w ostatnich dniach w ukraińskim Donbasie, potępili w rozmowie telefonicznej kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydenci: Francji - Francois Hollande, Ukrainy - Petro Poroszenko oraz Rosji - Władimir Putin.
Jeden z rzeczników operacji zbrojnej wymierzonej w ukraińskich rebeliantów Anatolij Stelmach poinformował, że prorosyjscy separatyści atakowali w czwartek pozycje sił rządowych Ukrainy w okolicach wsi Szyrokyne w pobliżu Mariupola nad Morzem Azowskim w obwodzie donieckim.
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Łysenko oświadczył na codziennej konferencji prasowej w Kijowie, że od środy na wschodzie kraju w walkach z separatystami zginęło 14 ukraińskich żołnierzy, a rannych zostało 172.
O złamanie porozumień Ukraina oskarża Rosję, która udziela bojownikom wsparcia.
PAP/agkm
(Żołnierze spod Debalcewego: do walki z Rosją brakuje artylerii, sprzętu technicznego)
REKLAMA
(Doradca prezydenta Ukrainy Jurij Biriukow powiedział wieczorem w poniedziałek na antenie "5. kanału", że Ukraina nie jest gotowa do operacji ofensywnych, gdyż nie ma sprzętu wojskowego)
REKLAMA