Będzie debata przed I turą wyborów prezydenckich? Doradca Bronisława Komorowskiego tego nie wyklucza
2015-02-22, 13:48
- Świat się zmienia. Wystarczy popatrzeć jak wiele w tradycji Watykanu zmienił papież Franciszek. Niby dlaczego nie miało by być debaty przed pierwszą turą? Poczekajmy... - mówi doradca prezydent prof. Tomasz Nałęcz.
Posłuchaj
Do tej pory współpracownicy prezydenta sugerowali, że spotkanie w studiu telewizyjnym będzie możliwe dopiero przed drugą turą głosowania.
Debaty z urzędującym prezydentem chce Andrzej Duda z PiS. - Po raz kolejny apeluję do pana prezydenta, żeby się nie obawiał, żeby do merytorycznej debaty stanął. Warunki są do uzgodnienia. Jestem otwarty na każdą propozycję. Jestem gotów wziąć udział w takiej debacie choćby jutro - mówił kilka dni temu kandydat Prawa i Sprawiedliwości. Andrzej Duda przekonywał, że to Polacy chcą, by taka debata się odbyła.
Z badania dla "Rzeczpospolitej" wynika, że 56 proc. Polaków uważa, że prezydent Bronisława Komorowski powinien jeszcze przed pierwszą turą wyborów zmierzyć się w debacie telewizyjnej z pozostałymi kandydatami.
- Deklaruję panu Dudzie słowa mojej ulubionej piosenki Anity Lipnickiej "każdemu wolno marzyć" - powiedział prof. Tomasz Nałęcz.
W jego opinii, zanim dojdzie do jakiejkolwiek debaty należy poczekać na wyklarowanie sytuacji. Chodzi przede wszystkim o ustalenie ostatecznej liczny kandydatów. W wyścigu będą bowiem mogli wziąć udział wyłącznie ci politycy, którzy zbiorą co najmniej 100 tysięcy podpisów poparcia. A gdy lista kandydatów będzie pewna, to - jak mówi - Tomasz Nałęcz "wszystkie opcje są otwarte".
Pierwsza tura wyborów zaplanowana jest na 10 maja.
Wybory prezydenckie 2015. Czytaj więcej >>>
IAR/asop