Ratownicy TOPR trzecią dobę szukają zaginionych turystów

Podobnie jak w poniedziałek przede wszystkim będzie przeszukiwana Pusta Dolinka będąca odnogą Doliny Pięciu Stawów. W akcji uczestniczy kilkunastu ratowników TOPR.

2015-02-24, 12:42

Ratownicy TOPR trzecią dobę szukają zaginionych turystów

Posłuchaj

Jan Krzysztof, naczelnik TOPR, przyznaje, że tylko odpowiednia wiedza, umiejętności i sprzęt dają szansę na przeżycie w razie wypadku lawinowego (Radio Kraków/IAR)
+
Dodaj do playlisty

W pracach na kilku lawiniskach które znajdują się w Pustej Dolince polskich ratowników wspomagają słowaccy koledzy z psami. Andrzej Maciata ratownik TOPR podkreśla w rozmowie z Polskim Radiem Krakow, że poszukiwania kontynuowane są już trzeci dzień z rzędu. - Trudno powiedzieć, że wznowiliśmy bo te poszukiwania trwały cały czas - podkreśla ratownik.

Słowaccy ratownicy z psami lawinowymi to spore wsparcie dla TOPR - psy polskich ratowników są bowiem po dwudniowej akcji już zmęczone. Stąd m.in obecność Horskiej Służby w akcji prowadzonej we wtorek głównie właśnie w rejonie doliny Pięciu Stawów. Według informacji, które jeszcze w poniedziałek uzyskała centrala TOPR, to właśnie w tej części Tatr ostatni raz widziani byli zaginieni mężczyźni.

TVP/x-news

REKLAMA

Zanim pójdziesz w Tatry

Niska świadomość zagrożeń, brak odpowiedniej wiedzy, umiejętności i wyposażenia. Tak w ogromnym skrócie można wytłumaczyć zdarzające się w polskich Tatrach wypadki lawinowe. Ostatnie dni przyniosły dwa tego typu zdarzenia, a są przypuszczenia, że dwóch zaginionych turystów również mogła porwać lawina.

Niestety, jak sprawdził zakopiański reporter Radia Kraków, świadomość turystów wychodzących w Tatry wciąż jest niewielka. Większość z nich nie wie, jaki panuje stopień zagrożenia lawinowego i co to oznacza.

Posiadanie tzw. zestawu lawinowego to wśród turystów rzadkość. Jan Krzysztof - naczelnik TOPR przyznaje, że tylko odpowiednia wiedza, umiejętności i sprzęt dają szansę na przeżycie w razie wypadku lawinowego. Grupa turystów powinna poruszać się w ten sposób, by w razie wypadku, przysypana została tylko jedna osoba, a pozostałe mogły ją uratować. Warto mieć ze sobą detektor lawinowy, który pomoże zlokalizować osoby, znajdujące się pod śniegiem.

Śmiercionośne lawiny

Co również znamienne - najczęściej do wypadków lawinowych dochodzi, gdy obowiązuje drugi umiarkowany stopień zagrożenia lawinowego. Maciej Krupa przewodnik tatrzański tłumaczy, że dla wielu osób dwójka to brak zagrożenia. Skala zagrożenia lawinowego ma pięć stopni. Trzeba jednak pamiętać, że pierwszy i drugi stopień również oznacza niebezpieczeństwo - dodaje.

REKLAMA

W sobotniej lawinie na Wielkiej Świstówce jedna osoba zmarła, a druga walczy o życie w jednym z krakowskich szpitali. W tym samym dniu doszło do jeszcze jednego wypadku lawinowego - tutaj turysta z urazem kręgosłupa może mimo wszystko mówić o sporym szczęściu - jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

IAR,kh

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej