Rolnicy zapowiadają blokadę ministerstwa rolnictwa

Jak powiedział szef Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych Sławomir Izdebski, w poniedziałek, od godz. 12, protestujący w Warszawie rolnicy uniemożliwią wejście do i wyjście z gmachu ministerstwa.

2015-02-25, 19:20

Rolnicy zapowiadają blokadę ministerstwa rolnictwa
Protestujący rolnicy przed KPRM. Foto: PAP/Bartłomiej Zborowski

Rolnicy zapowiadają, że swój protest zaostrzą już w piątek, kiedy "ok. godz. 10-11 zostanie zablokowana jedna nitka międzynarodowej trasy kolejowej na terenie kraju". Szef rolniczego OPZZ nie ujawnił, o jakie miejsce chodzi.
Rolnicy z OPZZRiOR od czwartku protestują pod kancelarią premierą. Organizacja ta ma zgodę na sześciodniowy protest - ten termin kończy się w środę, ale - jak zaznaczył Sławomir Izdebski - został złożony wniosek o przedłużenie protestu o 10 dni.
Związkowcy chcą rekompensat za straty spowodowane przez dziki oraz interwencji na rynku wieprzowiny i mleka.
W proteście przed kancelarią premiera bierze też udział NSZZ "Solidarność" Rolników Indywidualnych, którego najważniejszym postulatem jest uregulowanie sprzedaży polskiej ziemi oraz umożliwienie rolnikom sprzedaży bezpośredniej produktów przetworzonych z własnego gospodarstwa.
Jak poinformował w środę szef tej organizacji Jerzy Chróścikowski, Solidarność RI będzie kontynuowała protest przed kancelarią premiera oraz na blokadach dróg w kraju.
x-news.pl, TVN24
Ministerstwo: większość spraw załatwiona
Resort rolnictwa w środowym komunikacie podkreślił, że do postulatów OPZZRiOR odniósł się w memorandum z 19 lutego. Wynika z niego, że większość została już załatwiona. Jak zaznaczono w komunikacie, związek nie ustosunkował się do dokumentu, a jego przedstawiciele ani razu nie pojawili się na posiedzeniach siedmiu zespołów roboczych pracujących nad realizacją rolniczych problemów.
Jeżeli chodzi o odszkodowania spowodowane przez dziki - wskazano w memorandum - sprawa jest załatwiona. Jest na to 6,1 mln zł. Rolnicy mogą składać od piątku wnioski do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Dotychczas zgłosiło się tylko 18 rolników.
Według resortu postulaty w sprawie zwrotu kosztów zakupu kwot mlecznych są nie do zrealizowania, ponieważ "nie ma możliwości rekompensowania rolnikom kosztów nabywanych na wolnym rynku kwot mlecznych". W komunikacie zaznaczono, że 80 proc. kwot rolnicy otrzymali za darmo, a 20 proc. stało się przedmiotem obrotu między rolnikami. "Te pieniądze zostały na wsi, nie wpłynęły do budżetu państwa. Jednocześnie, niesprawiedliwe wobec tych, którzy nie przekraczali limitów, byłoby wypłacanie rekompensat tym, którzy wyczuli koniunkturę i zaryzykowali rozwijanie produkcji" - głosi komunikat.
W memorandum zaznaczono, że propozycje dla rynku trzody chlewnej (np. dopłaty do eksportu wieprzowiny, skup na rezerwy) zostały częściowo zrealizowane. Komisja Europejska zgodziła się na wprowadzenie dopłat do prywatnego przechowywania mięsa. Jak napisano, z instrumentu tego skorzystają nie tylko zakłady mięsne. Ministerstwo zapewniło, że nadal będzie naciskało na Komisję Europejską, aby ta zgodziła się na dopłaty do eksportu wieprzowiny.
Nawiązując do postulatu zakazu sprzedaży ziemi cudzoziemcom, poinformowano, że "aktualnie w Sejmie trwają prace nad stosownymi ustawami, które rozwiążą ten problem przed uwolnieniem rynku ziemi przed 2016 roku."
PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej