Polityka imigracyjna Wielkiej Brytanii poniosła porażkę
Brytyjska polityka imigracyjna minionych lat przyniosła totalne fiasko. Przewaga przybyszów nad wyjeżdżającymi wynosi ok. 300 tysięcy osób rocznie, co stanowi niemal dwukrotność liczby z 2012 r.
2015-02-26, 18:59
Posłuchaj
Wkrótce po dojściu do władzy premier David Cameron obiecywał swoim rodakom, że imigracja netto spadnie z setek tysięcy rocznie w poprzedniej dekadzie do dziesiątek tysięcy za jego rządów. Teraz wiceminister spraw wewnętrznych James Brokenshire przyznaje, że rząd nie dotrzymał obietnicy, ale winą obarcza przepisy unijne i uważa, że premier Cameron ma rację chcąc zaostrzyć podejście do swobody podróżowania i ograniczyć siłę przyciągania systemu opieki socjalnej.
Yvette Cooper, rzeczniczka opozycyjnej Partii Pracy, wyjaśniała natomiast dziennikowi The Guardian, iż problem z podejściem rządu jest taki, że traktuje on całość imigracji w ten sam sposób. My wiemy, że trzeba mieć właściwe, selektywne podejście – argumentowała Cooper.
Trudno jednak przypuszczać, aby ujawnienie takich danych o imigracji pomogło akurat Partii Pracy w nadchodzących wiosennych wyborach parlamentarnych. Zdaniem brytyjskich komentatorów na ujawnieniu fiaska rządu niewątpliwie najbardziej skorzysta antyunijna i antyimigracyjna partia UKIP.
IAR/jż
REKLAMA
REKLAMA