Nagroda dla lekarza, który chronił szczątki ks. Jerzego Popiełuszki

2015-02-26, 19:14

Nagroda dla lekarza, który chronił szczątki ks. Jerzego Popiełuszki
Dr Jan Szrzedziński (po prawej) został uhonorowany tytułem Człowieka Roku Tygodnika "Solidarność". Foto: PAP/Adam Warżawa

Emerytowany pracownik Zakładu Medycyny Sądowej w Białymstoku Jan Szrzedziński, który w 1984 r. zachował szczątki ciała zamordowanego przez Służbę Bezpieczeństwa ks. Jerzego Popiełuszki, został Człowiekiem Roku 2014 "Tygodnika Solidarność".

Uroczystość uhonorowania laureata odbyła się w sali Akwen gdańskiej siedziby władz "Solidarności", gdzie w czwartek zebrała się na dwudniowym posiedzeniu Komisja Krajowa NSZZ "S".

Wręczając wyróżnienie redaktor naczelny "Tygodnika Solidarność" Jerzy Kłosiński podkreślił, że Szrzedziński to "człowiek wyjątkowo zasłużony dla Solidarności, jak i dla całej Polski".

Czytaj więcej o ks. Jerzym Popiełuszce >>>
- Dokonał czynu bardzo odważnego. Jako toksykolog Zakładu Medycyny Sądowej w Białymstoku zabezpieczył doczesne szczątki księdza Jerzego i przekazał je Kościołowi. W ten sposób miał ogromny wkład na szerzenie się kultu księdza Jerzego Popiełuszki, patrona i kapelana Solidarności - mówił szef "Tygodnika Solidarność".
Szrzedziński przyznał, że jest bardzo zaszczycony przyznanym wyróżnieniem.
- Jestem po prostu szczęśliwy. Nigdy nie myślałem o tym i nie spodziewałem się tego, bo ja przecież nic nadzwyczajnego nie zrobiłem - powiedział laureat.
Wyjaśnił, że w normalnych warunkach szczątki ludzkie, które poddawane są badaniom toksykologicznym, są po jakimś czasie utylizowane.

"Nikomu o tym nie mówiłem"

- W tym przypadku, ponieważ ja jestem człowiekiem wierzącym i praktykującym katolikiem, wiedziałem, że ksiądz Jerzy poniósł śmierć męczeńską, a wobec tego te szczątki należy zabezpieczyć, bo mogą być w przyszłości relikwiami. I tak zrobiłem, po prostu - dodał odbierając laur Szrzedziński.
W rozmowie z dziennikarzami przyznał, że jego postępowanie było ryzykowne. - Dlatego nikomu, włącznie z najbliższą rodziną, nie powiedziałem o tym, że zabezpieczyłem doczesne szczątki księdza Jerzego - wspominał.
W 1984 r. Szrzedziński jako kierownik pracowni chemiczno-toksykologicznej Zakładu Medycyny Sądowej w Białymstoku dostał do badania fragmenty narządów wewnętrznych ciała i krew zamordowanego kapłana.
Po wydawaniu opinii dla prokuratury toksykolog przechowywał pobrany materiał w stanie zamrożonym przez pół roku.
- Po tych sześciu miesiącach prokuratura nie zgłosiła żadnych zastrzeżeń do mojej opinii. Nie wykryłem w przekazanych mi szczątkach ani alkoholu, narkotyków, czy środków psychotropowych, ani innych silnie działających substancji chemicznych - opowiedział Szrzedziński.

Szczątki ks. Jerzego zamurowano w kaplicy

W tej sytuacji, Szrzedziński, skontaktował się ze swoim kolegą, duszpasterzem akademickim w Białymstoku z propozycją przekazania szczątków ks. Popiełuszki na rzecz Kościoła.
Białostockiego toksykologowi pozostało z ekspertyzy m.in. ok. 400 ml krwi duchownego, którą poddał procesowi suszenia i umieścił w probówkach. Wycinki narządów wewnętrznych Szrzedziński zakonserwował w mieszance formaliny i alkoholu etylowego.
Zarówno krew w próbówkach, jak i fragmenty narządów wewnętrznych ks. Popiełuszki zostały ostatecznie przyjęte przez miejscowe władze kościelne i zamurowane w kaplicy Domu Zakonnego sióstr misjonarek w Białymstoku. Tak przetrwały ostatnie lata komunizmu do dzisiejszych czasów.
Ksiądz Jerzy Popiełuszko był kapelanem Solidarności. Uprowadzony w Górsku przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa 37-letni kapłan był torturowany, skrępowany i wożony w bagażniku samochodu, a potem obciążony kamieniami i wrzucony do Wisły w okolicach tamy we Włocławku. Jego ciało wyłowiono 30 października 1984 roku. Pogrzeb zgromadził ogromną liczbę ludzi i stał się manifestacją patriotyzmu. Ks. Popiełuszko - beatyfikowany w 2010 r. - został pochowany na terenie kościoła parafialnego św. Stanisława Kostki w Warszawie.
"Tygodnik Solidarność" przyznaje tytuł Człowieka Roku od 1997 r. Gazeta honoruje osoby, które swoją działalnością wpływają na kształtowanie opinii społecznej.
W poprzednich latach laureatami nagrody byli m.in. Lech Kaczyński, Jerzy Buzek, Ewa Tomaszewska, Waldemar Łysiak, kard. Stanisław Dziwisz, abp Sławoj Leszek Głódź oraz Marianna Popiełuszko - matka ks. Jerzego Popiełuszki, a także satyryk Jerzy Pietrzak. Nagrodę przyznaje kolegium redakcyjne gazety.

PAP, to

Polecane

Wróć do strony głównej