Kobieta uratowana w Tatrach spod lawiny wraca do zdrowia
Po 10 dniach 25-letnia kobieta uratowana spod lawiny w rejonie Wielkiej Świstówki w Tatrach Zachodnich odzyskała przytomność.
2015-03-03, 19:15
Posłuchaj
Gdy pacjentkę przetransportowano z Zakopanego do Centrum Leczenia Hipotermii Głębokiej szpitala Jana Pawła II w Krakowie, temperatura jej ciała wynosiła niespełna 17 stopni Celsjusza. Kobieta przeszła specjalistyczny zabieg pozaustrojowego ogrzania i natlenienia krwi. Do niedawna oddychała z pomocą respiratora, a lekarze utrzymywali ją w stanie śpiączki.
- Teraz serce pacjentki pracuje samodzielnie, kobieta również sama oddycha i jest przytomna. Reaguje na bodźce i przechodzi intensywną rehabilitację - mówi Rafał Drwiła ordynator Oddziału Intensywnej Terapii.
Ordynator podkreśla, że kobieta spędziła pod śniegiem około 45 minut, a krążenie było zatrzymane na ponad pięć godzin. Dodatkowo masy śniegu spowodowały spore obrażenia. - Pacjentka doznała urazu wielonarządowego i jego skutki będą musiały być leczone przez dłuższy czas - dodaje Rafał Drwiła. Kobieta przebywa na oddziale intensywnej terapii. Następnie zostanie przeniesiona na oddział rehabilitacji.
Lawina w rejonie Wielkiej Świstówki przysypała 21 lutego cztery osoby - jednego mężczyznę i trzy kobiety. Byli to grotołazi z jednego z klubów taternictwa jaskiniowego. Osoby te podchodziły do jaskini Komin w Ratuszu, w której na mocy posiadanego zezwolenia miały być prowadzone prace inwentaryzacyjne. Pod śniegiem zginęła 30-letnia kobieta, dwie osoby odniosły lekkie obrażenia.
REKLAMA
IAR/PZA/fc
REKLAMA