"Rosja to nie tylko Putin". Bogdan Borusewicz spotkał się z młodymi Rosjanami

Posłuchaj

Bogdan Borusewicz o spotkaniu z przedstawicielami komitetu "Za Wolną Rosję" (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Bogdan Borusewicz nie otrzymał zgody na wjazd do Rosji, gdzie we wtorek miał przewodniczyć polskiej delegacji na pogrzeb zamordowanego w piątek lidera opozycji demokratycznej w Rosji Borysa Niemcowa. Marszałek Senatu mówił na wtorkowym briefingu, że strona rosyjska w tej sprawie zastosowała "pokrętne tłumaczenie", bo nawet jeśli lista osób objętych zakazem wjazdu do Rosji istnieje, to powinno się im umożliwić udział w pogrzebie.

Rosja: pożegnanie Borysa Niemcowa. "Bohaterowie nie umierają" >>>

- Pogrzeb, śmierć jest w kulturze europejskiej taką sytuacją, która stoi ponad wszystkie inne. Chcę powiedzieć panu ministrowi spraw zagranicznych Rosji, że gdyby ktokolwiek objęty zakazem chciałby przyjechać na pogrzeb do Polski, to zapewne by przyjechał - dodał.  Pytany, czy to prawda, że wiedział wcześniej o zakazie wjazdu do Rosji, Borusewicz odpowiedział: "to nieprawda". - Dowiedziałem się (...), że nie zostanę wpuszczony do Rosji, kiedy poinformowaliśmy stronę rosyjską, że samolot ze mną wyleci do Moskwy - wyjaśnił.

- Ta decyzja nie stawia w dobrym świetle władz rosyjskich. Myślę, że władze rosyjskie zrozumiały to dość szybko, bo Jan Lityński został wpuszczony - dodał polityk. Zauważył, że na pogrzeb Niemcowa z powodu zakazu wjazdu nie mógł się też udać dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Marcin Zaborowski, który dwa tygodnie wcześniej był jednak na konferencji naukowej w Moskwie.

Źródło: RUPTLY/x-news

Marszałek Senatu poinformował, że zaprosił na wtorkowe spotkanie młodych Rosjan z komitetu "Za wolną Rosję" w odpowiedzi na list, który od nich dostał tego dnia. - Cieszę się, że jest młodzież rosyjska, która rozumie, co to jest demokracja, rozumie, co to znaczy społeczeństwo otwarte - podkreślał. Ocenił, że to grupa aktywnych ludzi, którzy starają się pokazywać w Polsce, że Rosja "to nie tylko Putin, to także społeczeństwo rosyjskie". - Część tego społeczeństwa stoi obok mnie - dodał.

"Rosja może być krajem wolnym i demokratycznym"

Masza Makarowa, Rosjanka mieszkająca od siedmiu lat w Warszawie powiedziała, że komitet jest oddolną inicjatywą młodego pokolenia Rosjan, którzy są "otwarci na Zachód i na Europę". - Wierzymy w to, że nasz kraj, nasza ojczyzna Rosja może być krajem wolnym i demokratycznym - podkreśliła. Makarowa dodała, że dorastała w latach 90. w czasach prezydenta Borysa Jelcyna. - Pamiętamy smak wolności, który był wtedy w Rosji, pamiętamy możliwość wyrażania własnych poglądów i wielką nadzieję, która wtedy panowała w społeczeństwie rosyjskim - mówiła Rosjanka.

Według niej tłumy ludzi żegnające we wtorek Niemcowa "dają nadzieję, że społeczeństwo przygotowuje się na zmianę". - Te zmiany nie zostaną wprowadzone odgórnie, ale będą płynęły z serca - dodała.

Rosja pożegnała Borysa Niemcowa

Borysa Niemcowa pochowano w Moskwie we wtorek. Tysiące ludzi przyszły do Muzeum i Centrum Społecznego im. Andrieja Sacharowa w Moskwie na świecką uroczystość żałobną, aby pożegnać polityka. Przybyło wiele delegacji zagranicznych, choć nie wszystkich europejskich polityków, którzy chcieli oddać hołd zamordowanemu, wpuszczono do Rosji. Unia Europejska zarzuciła w tym kontekście władzom rosyjskim łamanie zasad. Polskie MSZ zaprotestowało przeciwko niewpuszczeniu do Rosji Borusewicza.

Polskę reprezentowali na uroczystościach pogrzebowych: przedstawiciel prezydenta RP, jego doradca Jan Lityński oraz wiceminister spraw zagranicznych Konrad Pawlik, który odczytał list marszałka Borusewicza do rodziny i przyjaciół Niemcowa oraz uczestników uroczystości pogrzebowych.

PAP/aj