Alarm w Waszyngtonie. Głośny huk w pobliżu Białego Domu
Do niewielkiej eksplozji doszło w centrum Waszyngtonu w ulicznym sklepiku z pamiątkami. Wybuch spowodował opóźnienie wyjazdu Baracka Obamy do Alabamy. Bezpieczeństwo prezydenta USA nie było zagrożone.
2015-03-07, 23:59
Posłuchaj
Alarm w Białym Domu. Relacja Marka Wałkuskiego (IAR)
Dodaj do playlisty
Tuż przed wylotem prezydenta Baracka Obamy na obchody 50. rocznicy słynnych demonstracji czarnoskórych Amerykanów w Selmie w Alabamie w rejonie Białego Domu rozległ się huk. Do czasu wyjaśnienia sytuacji prezydenckiej parze nakazano pozostanie w budynku.
Okazało się, że kilkaset metrów od Białego Domu ma miejsce pożar ruchomego straganu z pamiątkami. Po kilkudziesięciu minutach Secret Service poinformował, że nic poważnego się nie stało. Prezydent Obama i jego żona Michelle kolumną samochodów udali się do bazy sił powietrznych Andrews skąd odlecą na uroczystości do Alabamy.
IAR, to
REKLAMA