Manuel Valls obawia się zwycięstwa Marine Le Pen
Premier Francji Manuel Valls obawia się, że przywódczyni Frontu Narodowego Marine Le Pen może wygrać najbliższe wybory prezydenckie w 2017 r.
2015-03-08, 20:22
Posłuchaj
Valls oświadczył, że boi się o Francję, gdyż skrajna prawica może wkrótce dojść do władzy nad Sekwaną. Jego zdaniem pomogą jej w tym tradycyjne partie demokratyczne na lewicy i prawicy. Jako że Vallsowi jako szefowi socjalistycznego rządu nie wypada przyznać się do braku sukcesów w rozprawieniu się z bolączkami Francuzów, czyli bezrobociem i zastojem gospodarczym, stwierdził, że lewica jest podzielona, a część gaullistowskich sympatyków centroprawicowej partii UMP chce głosować na Marine Le Pen. Valls przypomniał, że już przed kilkoma miesiącami ostrzegał, iż Front Narodowy sięga po władzę.
W ubiegłorocznych wyborach europejskich francuska skrajna prawica zdobyła 25 procent głosów. W wyborach departamentalnych, zdaniem Vallsa, może uzyskać jeszcze więcej, a zatem nie widzi on powodu, dla którego Front Narodowy miałby nie wygrać wyborów prezydenckich za 2 lata. W obliczu takiej sytuacji premier Francji jest gotów na stałe konsultacje z byłym prezydentem Nicolasem Sarkozym, liderem UMP, aby wspólnie zbudować front przeciwko skrajnej prawicy Marine Le Pen.
IAR/jż
REKLAMA