Broń dla Ukrainy? Grzegorz Schetyna: im ciszej w tej sprawie, tym lepiej
Jeśli Ukraińcy chcą sprowadzać broń i jej potrzebują, to jest to ich decyzja - mówi szef polskiej dyplomacji w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
2015-03-15, 20:58
Grzegorz Schetyna pytany był przez dziennikarzy "Rzeczpospolitej" o kwestię ewentualnego przystąpienia Ukrainy do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Przeciwnikami wejścia Ukrainy do NATO są m.in. Francuzi, którzy uważają, że należy obiecać Rosji to, iż nasz wschodni sąsiad nigdy nie wejdzie w skład Sojuszu.
- Dzisiaj nie ma tematu członkostwa Ukrainy w NATO, bo główny problem brzmi: co zrobić, by separatyści wspierani przez Rosjan nie wykorzystywali najnowocześniejszego sprzętu w Donbasie, by nie bombardowali Mariupola i nie strzelali do żołnierzy ukraińskich przy strefie buforowej. A jeżeli ktoś mówi, że Ukraina nie może być w NATO, to znaczy, że nie chce doprowadzić do rozwiązania tego problemu. Droga do postawienia pytania o przyszłość Ukrainy w NATO jest długa. Dziś nie chcę tego przesądzać w żaden sposób - zaznaczył szef MSZ.
Schetyna nie zgadza się także z byłym prezydentem Francji. Nicolas Sarkozy, przywódca francuskiej partii pozostającej w jednym klubie w Parlamencie Europejskim z PO, twierdzi, że uczciwość wymaga, aby Ukraińcom powiedzieć, że nigdy nie będą w Unii Europejskiej.
KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
REKLAMA
- Nie jestem zwolennikiem tego, by mówić, że Ukraina nigdy nie będzie w UE, bo nic nie jest przesądzone. Nigdy w historii Unii Europejskiej nie zdarzyło się, by ludzie szli na śmierć z powodu aspiracji europejskich swego kraju. To trzeba uszanować i docenić - podkreślił.
Minister spraw zagranicznych w rozmowie z "Rz" odniósł się także do kwestii ewentualnego dozbrojenia Ukrainy. - Jeśli chodzi o broń: im ciszej w tej sprawie, tym lepiej. Nie powinno się o tym dyskutować. Jeśli Ukraińcy chcą ją sprowadzać i jej potrzebują, to jest to ich decyzja. Ale niech to się dzieje między firmami, a nie będzie obecne w mediach - dodał.
"Rzeczpospolita"/aj
REKLAMA