Katastrofa w Alpach: na pokładzie Airbusa A320 byli Polacy? Premier Kopacz zabrała głos
Premier Ewa Kopacz przekazała wyrazy najgłębszego współczucia rodzinom ofiar katastrofy Airbusa A320, który we wtorek rozbił się we francuskich Alpach. Powiedziała też, nie ma na razie żadnych informacji, by na pokładzie tego samolotu byli Polacy.
2015-03-24, 15:00
Posłuchaj
- W imieniu rządu polskiego i całego społeczeństwa chciałabym złożyć wyrazy najgłębszego współczucia rodzinom wszystkich, którzy zginęli w katastrofie - powiedziała Kopacz we wtorek na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.
Pytana, kiedy można się spodziewać informacji na temat ewentualnej obecności Polaków na pokładzie samolotu - premier zaznaczyła, że MSZ jest w stałym kontakcie z ambasadą RP w Hiszpanii. - Te dane muszą być bardzo precyzyjne, to nie chodzi o to, żeby w tej chwili na wyścigi podać niewiarygodne informacje - podkreśliła.
We francuskich Alpach rozbił się Airbus A320 lecący z Barcelony do Düsseldorfu >>>
KATASTROFA AIRBUSA WE FRANCJI - czytaj więcej >>>
REKLAMA
Zaznaczyła, że podanie sprawdzonej informacji na temat ewentualnej obecności Polaków na pokładzie samolotu "pewnie musi zabrać trochę czasu". Jak dodała, fakt figurowania na liście pasażerów nie daje stuprocentowej pewności, że dana osoba była rzeczywiście na pokładzie samolotu.
- Wtedy, kiedy będziemy mieli stuprocentową pewność, że te informacje są potwierdzone, oczywiście MSZ wyda stosowne oświadczenie w tej sprawie. Podejrzewam, że w późnych godzinach popołudniowych już jakieś wstępne dane będą płynęły do polskiego MSZ - powiedziała Ewa Kopacz.\
Źródło: CNN Newsource/x-news
REKLAMA
Samolot tanich niemieckich linii Germanwings, który leciał z Barcelony do Düsseldorfu, rozbił się we wtorek na południowym wschodzie Francji. Na pokładzie airbusa było 144 pasażerów i sześciu członków załogi. Prezydent Francji Francois Hollande powiedział, że "najpewniej nikt nie przeżył katastrofy". Jak dodał, wśród ofiar katastrofy byli Hiszpanie, a także przedstawiciele innych narodowości, m.in. Niemcy i "bez wątpienia" Turcy.
To pierwsza katastrofa we Francji od wypadku Concorde'a linii Air France, w którym w 2000 roku zginęło 113 osób. Była to też najbardziej tragiczna katastrofa lotnicza od 30 lat, gdy we Francji rozbił się samolot Inex Adria i zginęło 180 osób.
PAP/aj
REKLAMA