Najciężej ranni Polacy w zamachu w Tunezji wrócili do kraju
Na pokładzie wojskowego samolotu do Polski wróciły dwie najciężej ranne osoby w zamachu w muzeum Bardo w Tunezji. Maszyna wylądowała na Okęciu po godz. 16.
2015-03-28, 17:15
Posłuchaj
Ranni będą leczeni w Wojskowym Instytucie Medycznym przy ul. Szaserów w Warszawie.
Mają zostać objęci całościową opieką specjalistyczną, w tym opieką psychologiczną zespołu z Kliniki Psychiatrii i Stresu Bojowego WIM. Wsparcie psychologiczne może być udzielone także ich bliskim.
- Przedstawiciel WIM na miejscu, w tunezyjskich szpitalach zapoznał się ze stanem poszkodowanych Polaków. Po konsultacjach medycznych postanowiono, że osoby najciężej ranne zostaną skierowane do leczenia w wojskowym szpitalu przy ul. Szaserów w Warszawie. Wybór WIM spowodowany jest faktem, iż to właśnie w naszym szpitalu pracuje zespół lekarsko-pielęgniarki, najbardziej doświadczony w leczeniu skomplikowanych ran, zadanych wojskową bronią bojową - podkreśla szpital.
źródło: TVN24/x-news
REKLAMA
Już od momentu tragicznych zdarzeń do jakich doszło w Tunisie, personel medyczny placówki pozostawał w pełnej gotowości do przyjęcia osób rannych w zamachu.
Osiem pozostałych poszkodowanych osób, które wróciły do kraju tydzień wcześniej, trafiło do Centralnego Szpitala Klinicznego MSW przy ul. Wołoskiej. Dwie z nich opuściły już placówkę.
Do ataku terrorystycznego w Muzeum Narodowym Bardo w Tunisie doszło 18 marca. Terroryści strzelali i do zwiedzających w środku budynku, i do turystów w autobusach zaparkowanych przed placówką. Wśród zwiedzających muzeum w krytycznym momencie była grupa 36 polskich obywateli. Wśród 23 ofiar śmiertelnych było troje Polaków. Dziesięcioro zostało rannych. Większość obrażeń, jakie odnieśli polscy turyści, to rany postrzałowe i ortopedyczne.
REKLAMA
źródło: TVN24/x-news
Do zamachu przyznali się dżihadyści z Państwa Islamskiego.
IAR/PAP/fc
REKLAMA
REKLAMA