Wypadek busa w Niemczech. Polacy zginęli wracając na święta
Do dwóch wzrosła liczba ofiar śmiertelnych środowego wypadku busa z Polski na niemieckiej autostradzie A4 - poinformował rzecznik ambasady RP w Berlinie Jacek Biegała. Życiu pozostałych poszkodowanych w zdarzeniu nie zagraża niebezpieczeństwo. Do tragedii doszło w okolicach miasta Chemnitz na terenie kraju związkowego Saksonia około godziny 21.30.
2015-04-02, 13:20
Posłuchaj
Pojazd jechał w kierunku polskiej granicy.Jak podaje lokalna policja, kierowca mikrobusa podczas gwałtownego hamowania stracił panowanie nad pojazdem, który zjechał z drogi, staranował drogowskaz, po czym przewrócił się na bok. Kilkoro pasażerów wypadło z pojazdu przez okna. Jedna osoba zginęła. Siedem odniosło poważne obrażenia.
Mikrobusem podróżowało łącznie osiem osób. Wszyscy to Polacy, mieszkańcy Radomia i okolic. Ranni zostali rozwiezieni do okolicznych szpitali. Są pod opieką polskich służb konsularnych.
REKLAMA
Jacek Biegała podkreślił, że sprawę bada lokalna policja, jednak do tej pory nie ujawniła żadnych informacji. Zwrócił uwagę, że wpływ na zdarzenie mogły mieć złe warunki pogodowe - niska temperatura, mokra nawierzchnia i padający śnieg. Wiele wskazuje, że kierowca pojazdu musiał zahamować przed korkiem albo spiętrzeniem ruchu, co spowodowało poślizg i utratę panowania nad pojazdem
Na tej trasie, pod Dreznem, w lipcu ub.r. doszło do wypadku polskich pojazdów i autokaru z Ukrainy. Zginęło wtedy 11 Polaków.
IAR/PAP, to
REKLAMA