Proces odwoławczy Czesława Kiszczaka ma zostać wznowiony

Sąd Apelacyjny w Warszawie nieprawomocnie zdecydował w czwartek o wznowieniu procesu odwoławczego byłego szefa MSW Czesława Kiszczaka, skazanego w sądzie pierwszej instancji na dwa lata więzienia w zawieszeniu w sprawie wprowadzenia stanu wojennego w 1981 roku.

2015-04-02, 10:53

Proces odwoławczy Czesława Kiszczaka ma zostać wznowiony
Czesław Kiszczak w Sądzie Okręgowym w Warszawie w lutym 2012 roku. Foto: PAP/Tomasz Gzell

Posłuchaj

Sędzia Jerzy Leder o sprawie Czesława Kiszczaka (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Obrońca Czesława Kiszczaka mecenas Grzegorz Majewski zapowiedział złożenie zażalenia na decyzję sądu. Jego zdaniem stan zdrowia 89-latka uniemożliwia wznowienie sprawy. Prokurator pionu śledczego Instytutu Pamięci Narodowej Bogusław Czerwiński, który wnosił o wznowienie, jest z decyzji SA zadowolony.
W 2012 roku Kiszczak został skazany przez Sąd Okręgowy w Warszawie na dwa lata więzienia w zawieszeniu za udział w grupie przestępczej przygotowującej stan wojenny. W 2013 roku Sąd Apelacyjny zawiesił badanie apelacji z uwagi na zły stan zdrowia skazanego.
HISTORIA w portalu PolskieRadio.pl>>>
W lipcu 2014 roku SA, na wniosek IPN, zlecił ponowne badania lekarskie Kiszczaka. Wcześniej media pokazały, że wziął on udział w uroczystościach pogrzebowych gen. Wojciecha Jaruzelskiego. W październiku ubiegłego roku Kiszczak odmówił stawienia się na badania. Stwierdził, że zdrowie nie pozwala mu pojechać do Gdańska.
W grudniu 2014 roku policja wykonała decyzję SA o doprowadzeniu Kiszczaka na badania do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego (UCK) w Gdańsku. Mężczyznę zabrała z jego warszawskiego mieszkania ekipa karetki w asyście funkcjonariuszy.
x-news.pl, TVN24
Z najnowszej opinii lekarzy, w związku z którą zebrał się Sąd Apelacyjny w Warszawie, wynika, że stan zdrowia psychicznego podsądnego "znacznie utrudnia" jego uczestnictwo w czynnościach procesowych. - Ale jeśli biegli precyzują warunki, w których możliwy jest udział oskarżonego, to znaczy, że stan zdrowia nie uniemożliwia udziału oskarżonego w rozprawie odwoławczej, ale tylko utrudnia - powiedział sędzia Jerzy Leder.
Stan wojenny był nielegalny
W 2007 roku pion śledczy IPN oskarżył dziewięć osób - członków władz przygotowujących stan wojenny oraz Rady Państwa PRL, która formalnie w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku wprowadziła stan wojenny i wydała odpowiednie dekrety (do czego nie miała prawa podczas trwającej sesji Sejmu). Proces ruszył w 2008 roku. Kilku podsądnych zmarło, sprawy innych wyłączano wobec ich złego zdrowia.
W 2011 roku sąd zawiesił sprawę 90-letniego wówczas gen. Wojciecha Jaruzelskiego (zmarł 25 maja 2014) z powodu jego złego stanu zdrowia. Był on oskarżony o kierowanie tą grupą przestępczą oraz o podżeganie członków Rady Państwa do przekroczenia ich uprawnień.
Zobacz serwis specjalny: STAN WOJENNY>>>
W 2012 roku SO orzekł, że stan wojenny nielegalnie wprowadziła tajna grupa przestępcza o charakterze zbrojnym pod wodzą Jaruzelskiego w celu likwidacji NSZZ "Solidarność", zachowania ustroju komunistycznego oraz osobistych pozycji we władzach PRL.
W 1992 roku Sejm uchwalił, że stan wojenny był nielegalny. Cztery lata później, głosami ówczesnej koalicji SLD-PSL, nie zgodził się, by Jaruzelski, Kiszczak i inni sprawcy stanu wojennego odpowiadali przed Trybunałem Stanu.
PAP, IAR, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej