Estonia chce uruchomienia art. 4 NATO. "Ingerencja rosyjskich myśliwców"

Estoński premier Kristen Michal poinformował, że rząd złoży wniosek o uruchomienie artykułu 4 Traktatu NATO. Decyzja ta ma związek z naruszeniem estońskiej przestrzeni powietrznej przez Rosję.

2025-09-19, 20:21

Estonia chce uruchomienia art. 4 NATO. "Ingerencja rosyjskich myśliwców"
Premier Estonii Kristen Michal . Foto: Wojciech Olkusnik/East News

Estonia chce uruchomienia art. 4 NATO

Estonia zdecydowała się złożyć wniosek w sprawie uruchomienia konsultacji na podstawie art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego w związku z ingerencją rosyjskich myśliwców w estońską przestrzeń powietrzną - przekazał w piątek premier Estonii Kristen Michal we wpisie na platformie X.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wezwała w piątek liderów UE do szybkiego przyjęcia nowych sankcji na Rosję w związku z naruszeniem przestrzeni powietrznej Estonii przez rosyjskie myśliwce. Szefowa dyplomacji UE Kaja Kallas oceniła to jako wyjątkowo niebezpieczną prowokację.

Rosyjskie myśliwce nad Estonią

MSZ w Tallinie poinformowało w piątek, że trzy rosyjskie myśliwce MiG-31 wleciały w przestrzeń powietrzną Estonii w pobliżu wyspy Vaindloo na Zatoce Fińskiej i pozostały tam przez około 12 minut. Estonia wezwała do MSZ charge d'affaires Rosji i wręczyła mu notę protestacyjną.

Czytaj także:

W reakcji na to wtargnięcie szefowa Komisji Europejskiej wezwała przywódców UE do szybkiego zatwierdzenia 19. pakietu sankcji. KE zaproponowała całkowite wygaszenie importu rosyjskiego gazu do końca roku, uderzenie w rosyjski sektor finansowy, w tym objęcie głównych rosyjskich firm handlujących energią - Rosnieftu i Gazprom Nieftu - całkowitym zakazem transakcji, a także zablokowanie transakcji dokonywanych w kryptowalutach.

Artykuł 4. NATO

Art. 4 NATO brzmi następująco: "Strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć, zdaniem którejkolwiek z nich, zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze Stron".

Źródło: PAP/hjzrmb

Polecane

Wróć do strony głównej