"Motorola" - jeden z donieckich separatystów przyznaje się do zabijania jeńców
Obywatel Rosji Arsienij Pawłow, szerzej znany, jako "Motorola” otwarcie przyznał się do zastrzelenia 15 ukraińskich jeńców. Ukraińskie władze twierdzą, że wypowiedź dla portalu "KyivPost” może być wykorzystana w późniejszym procesie dotyczącym zbrodni wojennych.
2015-04-06, 21:26
Posłuchaj
"Motorola” kieruje batalionem Sparta, który walczył o donieckie lotnisko. W ukraińskich mediach pojawiły się oskarżenia, że zabił osobiście jednego z obrońców portu lotniczego: Ihora Branowyckiego. Gdy dziennikarz "KyivPost" spytał o to przez telefon separatystę, ten nieoczekiwanie przyznał, że nie jest to jego jedyna ofiara, a zabił 15 ukraińskich jeńców.
KyivPost/You Tube
Ihor Branowycki został pochowany kilka dni temu w Kijowie. Mężczyzna dostał się do niewoli, był torturowany, a następnie zastrzelony. Kilku świadków twierdzi, że zrobił to właśnie Arsienij Pawłow.
REKLAMA
"Motorola” we wrześniu groził, że dojdzie do Warszawy. Mówił tak, gdy polskie władze nie zgodziły się na przelot nad naszym terytorium samolotu z rosyjskim ministrem obrony Siergiejem Szojgu.
- Jeśli nie chcecie przepuszczać samolotu ministra obrony Federacji Rosyjskiej nad terytorium Polski, to znaczy, że Motorola idzie do was - oświadczył w sieci Arsen Pawłow.
Press TV News/You Tube
REKLAMA
Rosyjskie media lansują Pawłowa na bohatera z powodu jego udziału w walkach w Donbasie. O nim samym wiadomo jednak niewiele. Według mediów, pochodzi z Republiki Komi w północno-wschodniej, europejskiej części Rosyjskiej Federacji. Brał udział w walkach na terytorium Czeczenii i służył w piechocie morskiej.
IAR/iz
REKLAMA