Wojna w Jemenie: Iran wysyła okręty. Krwawe walki o Aden
Iran skierował dwa okręty wojenne na wody Zatoki Adeńskiej u wybrzeży Jemenu, gdzie Arabia Saudyjska przewodzi koalicji przeciwko wspieranemu przez Iran ruchowi Huti.
2015-04-08, 15:40
Niszczyciel "Alborz" i okręt pomocniczy "Bushehr" wypłynęły z portu Bandar Abbas na misję mającą na celu ochronę irańskiej żeglugi przed piratami - twierdzą irańscy wojskowi cytowani przez telewizję Press TV. Irańskie okręty mają patrolować Zatokę Adeńską i Morze Czerwone.
Arabia Saudyjska wraz z kilkoma arabskimi sojusznikami rozpoczęła blokadę powietrzną i morską Jemenu w ramach trwającej od dwóch tygodni kampanii przeciwko rebeliantom Huti, którzy zajęli większość kraju i zmusili do ucieczki prezydenta Jemenu Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego. Saudyjska koalicja prowadzi też naloty na pozycje rebeliantów, rozważana jest interwencja sił lądowych.
Iran potępił tę kampanię i zaapelował o dialog. Arabia Saudyjska z kolei oskarża Iran o dostarczanie wsparcia militarnego Huti. Teheran zaprzecza.
W tej chwili trwają ciężkie walki o Aden na południu Jemenu - ostatni bastion sił rządowych. Międzynarodowy Czerwony Krzyż alarmuje, że sytuacja humanitarna w mieście jest katastrofalna. - Wojna w Adenie jest wszędzie, na każdej ulicy, w każdym zaułku. Wielu nie może się wydostać z miasta - powiedziała rzecznik Międzynarodowego Czerwonego Krzyża Marie Claire Feghali. Dodała, że wszelkie drogi do Adenu - morskie, powietrzne i lądowe - zostały odcięte z powodu starć. O dramacie w tym ważnym porcie nad Zatoką Adeńską alarmują też Lekarze Bez Granic.
REKLAMA
Według organizacji świadczących pomoc humanitarną, w ostatnich dniach w Adenie zginęło ponad 540 osób, a więcej niż 100 tysięcy uciekło z obleganego przez rebeliantów miasta. Z nielicznych relacji z Adenu wyłania się dramatyczny obraz - szpitale są przepełnione, na ulicach leżą ciała zabitych, porywane są ambulanse.
IAR/PAP/fc
REKLAMA