PO pyta: SKOK Stefczyka finansuje kampanię prezydencką Andrzeja Dudy?

SKOK Stefczyka znalazł się w centrum zainteresowania polityków Platformy Obywatelskiej. Nawiązując do publikacji prasowych, domagają się oni wyjaśnień w sprawie związków kasy z kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Andrzejem Dudą. Pojawiają się sugestie, że SKOK Stefczyka finansuje jego kampanię.

2015-04-13, 20:30

PO pyta: SKOK Stefczyka finansuje kampanię prezydencką Andrzeja Dudy?
Andrzej Duda . Foto: facebook/Andrzej Duda

Posłuchaj

Adam Szejnfeld (PO) o sponsorowanej przez SKOK Stefczyka publikacji promującej Andrzeja Dudę (IAR)
+
Dodaj do playlisty

To pokłosie sobotniej publikacji "Gazety Wyborczej". "GW" zwróciła uwagę, że w 5. rocznicę katastrofy smoleńskiej "Super Express" ukazał się z czterostronicowym dodatkiem, którego "partnerem", czyli sponsorem, była Kasa Stefczyka. Obok tekstu o testamencie polityczno-historycznym Lecha Kaczyńskiego i wspomnienia o Przemysławie Gosiewskim zamieszczono komentarz Andrzeja Sosnowskiego, prezesa SKOK Stefczyka. - Dziś, pięć lat po tamtych wydarzeniach, Polacy wciąż czekają na ludzi, którzy poprowadzą nas w kierunku odbudowy silniejszej Polski - napisał Sosnowski. W tym samym dodatku opublikowano też obszerny fragment wystąpienia Andrzeja Dudy, wygłoszonego podczas konwencji w lutym br. Tekst opatrzono zdjęciem Dudy z Lechem Kaczyńskim.

Teraz o finansowe powiązania kasy i Andrzeja Dudy pytali na konferencji prasowej Adam Szejnfeld i Łukasz Abgarowicz z PO.

Nasuwają się skojarzenia i pytania, czy Kasa Stefczyka finansuje kampanię Dudy. Chcielibyśmy się dowiedzieć, czy Andrzej Duda, albo jego sztab, potwierdziłby bądź zaprzeczył, iż kasy, czy ta kasa, która jest sponsorem i jest tutaj podpisana pod tym tekstem sponsoruje kampanię wyborczą prezydencką Andrzeja Dudy? Czy koszty tej kampanii są wliczone w kampanię kandydata zgodnie z przepisami PKW i ustawy sejmowej (Kodeksu wyborczego)? - pytał europoseł PO Adam Szejnfeld.

Według niego, jeśli te koszty nie zostały wliczone do finansowania kampanii Dudy, to sprawę powinna zbadać Państwowa Komisja Wyborcza.
Szejnfeld zastanawiał się ponadto dlaczego - jeśli okazałoby się to prawdą - prywatne przedsiębiorstwo, jakim jest SKOK Stefczyka, "sponsoruje jednego z kandydatów i to w sposób zakamuflowany, nie bezpośredni". - Jeśli tą firmą jest jeden ze SKOK-ów, należący do tej grupy SKOK-ów, wobec której mamy tyle niejasności, a propos ich działalności pod względem zgodności z prawem, to mnożą się znaki zapytania, które podają pod wątpliwość jasność, transparentność, czytelność kontaktów między Andrzejem Dudą a władzami Krajowej Kasy SKOK - uważa europoseł.

REKLAMA

Wcześniejsze powiązania Andrzeja Dudy ze SKOK przypomniał senator Platformy Łukasz Abgarowicz. Chodzi o zaangażowanie Dudy w prace nad wnioskiem z 2009 r. ówczesnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego do TK ws. ustawy o Spółdzielczych Kasach Oszczędnościowo-Kredytowych. Ustawa objęła SKOK kontrolą Komisji Nadzoru Finansowego. W tym kontekście pytał m.in. o powiązania kandydata PiS na prezydenta z b. szefem Kasy Krajowej, senatorem Grzegorzem Biereckim, którego nazwał "oligarchą PiS-owskim". - Na ile w sposób skoordynowany ze SKOK-ami i z panem Biereckim pan Duda i z jakim zamysłem bronił SKOK-i przed nadzorem państwowym? - pytał Abgarowicz.

"Gazeta Wyborcza" pisała w marcu, że Duda, jako ówczesny minister w kancelarii prezydenta, nadzorował prace nad wnioskiem Lecha Kaczyńskiego do TK. W czasie prac nad skargą prezydencki minister - jak informuje "Gazeta" - przyjął w Pałacu prezesa Kasy Krajowej Grzegorza Biereckiego i szefa rady nadzorczej SKOK Adama Jedlińskiego. Według "GW", Duda nie zamówił niezależnych ekspertyz w sprawie SKOK, ponieważ wystarczyły mu te sporządzone w interesie Krajowej Kasy SKOK, a które uznawały kontrolę KNF nad SKOK za niekonstytucyjną.

Zastępca rzecznika PiS Krzysztof Łapiński zapewnił, że ani SKOK Stefczyka, ani nikt związany z tą instytucją nie finansuje kampanii Andrzeja Dudy. - Nie mamy wpływu na to, co się ukazuje w gazecie, ani jakiego partnera gazeta sobie do tego dobiera. Nie mieliśmy pojęcia, że coś takiego ukaże się w "Super Expressie" - powiedział Łapiński.

Także Andrzej Jaworski z PiS w rozmowie z IAR powiedział, że nie jest prawdą, iż SKOK finansują kampanię wyborczą Andrzeja Dudy. Poseł wyjaśnił, że kampanię finansuje Komitet Wyborczy Andrzeja Dudy i - jak powiedział - "wszystkie elementy, które są związane z kampanią wyborczą są jawne, będą jawne i będą w raportach". Dodał, że choć nie zna materiału, który opublikował Super Ekspress to może się spodziewać , że w momencie olbrzymiego ataku PO na SKOK i na Andrzeja Dudę "być może jest w nim odpowiedź jak było naprawdę".

REKLAMA

W poniedziałkowym komunikacie Kasa Stefczyka podkreśliła, że ze zdumieniem przyjmuje wypowiedzi posłów PO. Kasa wyjaśniła, że jako partner dodatku do "Super Expressu" nie miała żadnego wpływu na treści w nim zawarte. Według Kasy dodatek został przygotowany przez dziennikarzy pisma i stanowił integralną część wydania gazety. Jak czytamy w komunikacie, wszelkie pytania o treści zawarte w dodatku należy kierować do redakcji.

źródło: TVP/x-news

Ewentualnymi nieprawidłowościami w systemie kas zajęła się gdańska prokuratura apelacyjna. 13 kwietnia wszczęła śledztwo, w którym zbada, czy nie doszło do nieprawidłowości w związku z likwidacją Fundacji na rzecz Polskich Związków Kredytowych, będącej głównym udziałowcem Krajowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej. Decyzja o rozpoczęciu śledztwa zapadła po przeprowadzeniu czynności sprawdzających, w tym analizie treści pisma, jakie przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Andrzej Jakubiak wystosował do Szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

REKLAMA

Według doniesień mediów, z materiałów zgromadzonych przez KNF wynika, że majątek zlikwidowanej Fundacji na rzecz Polskich Związków Kredytowych, która kontrolowała system SKOKi której prezesem był Grzegorz Bierecki, przekazany został do spółki będącej własnością kilku osób, w tym Biereckiego, mającego w niej najwięcej udziałów, nie zaś do instytucji w systemie SKOK np. do Kasy Krajowej.

SKOK działają w Polsce od 1992 r. System kas oszczędnościowo-kredytowych jest częścią światowego ruchu związków kredytowych; ideą takich związków jest to, że grupa ludzi wspólnie gromadzi oszczędności i udziela sobie wzajemnie pożyczek. W rozumieniu prawa SKOK nie jest bankiem. Działa w oparciu o ustawę o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych. Od października 2012 roku SKOK objęte zostały nadzorem KNF. Jak podaje SKOK na swojej stronie internetowej w listopadzie 2014 r. Kasy obsługiwały blisko 2,5 mln członków, którzy powierzyli im ponad 15 mld zł depozytów.

IAR/PAP/fc

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej