Rosja: w kolonii karnej zmarł profesor Afanasjew, oskarżony o zdradę
Nie żyje profesor Jewgienij Afanasjew, oskarżony o zdradę państwa. Według służb więziennych przyczyną zgonu był zawał serca. Koledzy Afanasjewa uważają, ze był niewinny. Organizacje praw człowieka w Rosji uznawały go za więźnia politycznego.
2015-04-15, 11:51
KRYZYS UKRAIŃSKI: serwis specjalny >>>
W kolonii karnej w obwodzie uljanowskim w Rosji zmarł profesor państwowego Bałtyckiego Uniwersytetu Technicznego Jewgienij Afanasjew, skazany za zdradę państwa. Jak poinformowano, przyczyną śmierci 62-letniego Afanasjewa był zawał serca.
REKLAMA
Sąd w Petersburgu skazał Afanasjewa w czerwcu 2012 roku na 12 i pół roku więzienia o surowym reżimie Drugi z naukowców, profesor Światosław Bobyszew otrzymał karę 12 lat kolonii karnej (także o surowym reżimie) W lutym 2013 roku Sąd Najwyższy Rosji podtrzymał te wyroki.
Obu naukowców uznano za winnych przekazania chińskim służbom specjalnym tajnych informacji o rakiecie balistycznej "Buława". Miało do tego dojść podczas delegacji służbowej. .
Afanasjew i Bobyszew zostali zatrzymani w 2010 roku. Twierdzili do końca, że są niewinni. Społeczny komitet obrony uczonych uznał ich za "ofiary szpiegomanii".
Radio Swoboda pisze, że koledzy i znajomi są przekonani w pełni o ich niewinności, a sprawę sfabrykowała FSB. – Staraliśmy się organizować akcje na rzecz Afanasjewa i Bobyszewa – mówi jego kolega z pracy, prof. Siergiej Igołkin. Dodał, że ludzi pisali, dzwonili do nich, śledzili za ich losem, ale wszystkie próby wstawienia się za nimi nic nie dały.
REKLAMA
Zięć Afanasjewa powiedział Radiu Swoboda, że to nie był pierwszy zawał, a profesor od dwóch tygodni leczony był na wrzód żołądka. – Jednak w kolonii karnej nie mogli nawet zrobić kardiogramu. Gdy przywieziono go do miejskiego szpitala w w Dmitrowgradzie, okazało się, że go nie uratują. Taki jest poziom pomocy medycznej w tych miejscach – powiedział mężczyzna.
IAR//www.svoboda.org/agkm
REKLAMA