Prezydent o wystąpieniu szefa MSZ: położyłbym większy akcent na kwestie bezpieczeństwa
- Zasadnie szef MSZ położył akcent na aktywność Polski poza UE - ocenił prezydent Bronisław Komorowski po wystąpieniu Grzegorza Schetyny w Sejmie. Jak dodał, uzupełniłby je o kwestie związane z bezpieczeństwem Polski i flanką wschodnią NATO.
2015-04-23, 15:50
Posłuchaj
- Wystąpienie oceniam jako pełne, obejmujące całe spektrum spraw z punktu widzenia polskiej polityki zagranicznej i sytuacji międzynarodowej - mówił prezydent dziennikarzom w Sejmie.
- Jeżeli bym coś uzupełnił, to sugerowałbym położenie większego akcentu na kwestie związane bezpośrednio z bezpieczeństwem Polski i całej flanki wschodniej - powiedział prezydent. W tym kontekście wymienił m.in. polską aktywność "na rzecz wspólnotowej polityki bezpieczeństwa i obrony w ramach UE" i szczyt NATO w Warszawie, który ma odbyć się w 2016 roku. - To wyznacza dla Polski szczególną aktywną rolę na rzecz przygotowania szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego: zaproponowania agendy, dyskusji i decyzji istotnych z punktu widzenia całego Sojuszu, jak i bezpieczeństwa flanki wschodniej - dodał Komorowski.
REKLAMA
Źródło: TVN24/x-news
Jak mówił, "w szczególny sposób chciał wyróżnić i potwierdzić zasadność" położenia mocnego akcentu w wystąpieniu szefa dyplomacji na aktywność Polski poza Unią Europejską, "w obszarze państw azjatyckich i afrykańskich o rosnącym znaczeniu". Zdaniem prezydenta "to jest prawidłowe odczytanie polskich potrzeb i polskich możliwości". Przypomniał m.in. o podpisaniu przez nasz kraj porozumień o partnerstwie strategicznym z Chinami, Japonią i Koreą Południową. Dodał, że daje to szanse na wypełnienie tych porozumień "ambitnymi treściami, nakierowanymi na rozwój gospodarczy".
- Partnerstwo to wyraża się przede wszystkim we wzmacnianiu współpracy gospodarczej, z wielkimi szansami dla Polski i to jest absolutnie prawidłowe odczytanie priorytetów - uważa Komorowski.
Pochwały pod adresem szefa MSZ
Prezydent zwrócił uwagę, że wartością wystąpienia Schetyny było także położenie akcentu "na politykę zagraniczną rozumianą nie tylko jako kontakty czysto polityczne, ale jako promocję i budowanie szans na współpracę gospodarczą, z korzyściami dla polskiego biznesu".
REKLAMA
- To jest to, co staramy się robić konsekwentnie od dłuższego czasu i co przynosi już pozytywne efekty - powiedział Komorowski. Zwrócił uwagę, że m.in. rośnie polski eksport do Chin, "gdzie wcześniej wymiana była bardzo niezrównoważona".
- Co było cenne, to także zwrócenie uwagi na znaczenie polityki zagranicznej w wydaniu nie tylko państwa polskiego, ale także stowarzyszeń czy samorządów - mówił.
Zgoda buduje
Według Komorowskiego, w wystąpieniu ministra spraw zagranicznych widać, że w obszarze polityki zagranicznej zgoda buduje i "ma to bezpośredni wpływ na polskie bezpieczeństwo". Dziękował Schetynie za zwrócenie uwagi na konieczność współpracy i koordynacji wysiłków pomiędzy rządem a prezydentem. - To jest szansa na mocną i skuteczną polską orkiestrę w obszarze polityki zagranicznej - uważa prezydent.
Pytany o ocenę działalności Schetyny jako ministra spraw zagranicznych Komorowski mówił, że "to jest jeszcze bardzo krótki okres jego zaangażowania w politykę zagraniczną", ale ocenia "jego działalność absolutnie pozytywnie". - Jest człowiekiem bardzo racjonalnym, a racjonalność to dobry termin. Racjonalna polityka zagraniczna to rzecz bardzo istotna w przeciwstawieniu się różnym, niekoniecznie doważonym pomysłom politycznym. Racjonalność ministra spraw zagranicznych to gwarancja racjonalnej polityki zagranicznej - powiedział Komorowski.
REKLAMA
Źródło: Sejm/x-news
mr
REKLAMA