Szef MON wyjaśni związkom decyzje o śmigłowcach. "To nie związki decydują o uzbrojeniu"
Szef MON spotka się w piątek po południu z przedstawicielami związków zawodowych przemysłu lotniczego. Około godziny 16:00 związkowcy mają pojawić się w siedzibie resortu obrony.
2015-04-24, 09:40
Posłuchaj
Wicepremier Tomasz Siemoniak chce przedstawić związkowcom powody, dla których w przetargu na dostawę śmigłowców dla polskiej armii, wygrało francuskie konsorcjum Airbus Helicopters. Dwaj inni oferenci: Sikorsky z zakładami w Mielcu oraz włosko-brytyjska AgustaWestland z PZL-Świdnik, nie spełnili wszystkich wymogów postępowania. Rozstrzygnięcie MON wywołało falę krytyki ze strony związków z obu zakładów. Pojawiły się nawet zarzuty o ustawienie przetargu. - To niestosowne sugestie - mówił dwa dni temu minister Tomasz Siemoniak. Zaprosił jednocześnie przedstawicieli związków na spotkanie i merytoryczną rozmowę o faktach. - Ja jestem otwarty na dialog ale to nie związki zawodowe mają decydować o tym, jaki sprzęt kupuje wojsko - podkreślił szef MON.
Informację o tym, że przetarg śmigłowcowy wygrało konsorcjum Airbus, kierownictwo resortu obrony podało w miniony wtorek. Od razu pojawiły się wypowiedzi central związkowych krytykujące taki wybór. Sugerowano także protesty w tej sprawie. Minister obrony jest przekonany, że w trakcie dzisiejszego spotkania odbędzie się rzeczowa dyskusja, a informacja resortu rozwieje wątpliwości central związkowych.
Mniej emocji budzi natomiast inna decyzja MON, w sprawie programu "Wisła", czyli systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Negocjacje w sprawie dostawy antyrakiet zdolnych zwalczać pociski balistyczne, będą dalej prowadzone z rządem USA oraz firmą produkującą wyrzutnie Patriot. W maju wicepremier Siemoniak ma polecieć do Stanów Zjednoczonych i rozpocząć szczegółowe konsultacje w tej sprawie. Zakup systemu antyrakiet ma pochłonąć - według szacunków ekspertów - ponad 20 miliardów złotych.
IAR/agkm
REKLAMA