Prezydent: śmierć Władysława Bartoszewskiego ma wymiar symboliczny

- Śmierć Władysława Bartoszewskiego to ogromna strata dla Polski i dla mnie osobiście. Pozostanie przykładem człowieka, który całe swoje życie poświęcił służbie ojczyźnie - tak wspomina Władysława Bartoszewskiego prezydent Bronisław Komorowski.

2015-04-24, 22:48

Prezydent: śmierć Władysława Bartoszewskiego ma wymiar symboliczny

Posłuchaj

Jako pełnomocnik premiera do spraw dialogu z Niemcami, profesor Władysław Bartoszewski zaangażował się w dyskusję o potrzebie opracowania wspólnego polsko-niemieckiego podręcznika historii współczesnej (nagranie archiwalne/IAR)
+
Dodaj do playlisty

ARCHIWALNE NAGRANIA PROF. WŁADYSŁAWA BARTOSZEWSKIEGO W RADIACH WOLNOŚCI >>>

- Śmierć Władysława Bartoszewskiego ma wymiar symboliczny - odchodzą ostatni ludzie, którzy byli łącznikami między II RP a III RP. Władysław Bartoszewski należał do ludzi, którzy przenieśli depozyt polskiej wolności przez cały czas II wojny światowej i czas komunizmu aż do wywalczonej, wolnej Polski - podkreślił Bronisław Komorowski.

Dodał, że "los postawił Władysława Bartoszewskiego wobec wielu trudnych wyzwań, którym musiał stawić czoła. Była to i walka w czasie II wojny światowej, obóz w Auschwitz, Powstanie Warszawskie, a po wojnie więzienia stalinowskie i obóz internowania".

Prezydent stwierdził, że Władysław Bartoszewski był ważnym punktem odniesienia dla pokolenia Solidarności. - W wolnej Polsce zarówno jako człowiek, jak i autorytet odegrał dużą rolą w pojednaniu polsko-niemieckim - stwierdził Bronisław Komorowski.

REKLAMA

"Symboliczne jest to, że jeszcze wczoraj był aktywny, będąc w gmachu Sejmu, do końca swoich dni mając wolę pracy dla Polski. Będzie nam go bardzo brakowało i trudno będzie wypełnić tę pustkę po jego odejściu" - zaznaczył prezydent.

Wspomnienia Władysława Bartoszewskiego z Auschwitz >>>

Władysław Bartoszewski był dyplomatą i historykiem, a także publicystą. Otrzymał Order Orła Białego. W okresie PRL działał w opozycji demokratycznej. Po 1989 roku był dwukrotnie ministrem spraw zagranicznych. Od 2007 roku pełnił funkcję sekretarza stanu w kancelarii premiera - najpierw w rządzie Donalda Tuska, potem Ewy Kopacz. Przewodniczył Radzie Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Niezłomny orędownik dialogu polsko-niemieckiego i polsko-żydowskiego. W okresie okupacji hitlerowskiej był więziony w obozie koncentracyjnym w Auschwitz.

Zmarł w piątek w Warszawie. Miał 93 lata.

REKLAMA

Źródło:TVN24/x-news

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej