Poważne oskarżenie pod adresem czołowych działaczy poznańskiej PO
Wiceprezydent Poznania Jakub Jędrzejewski oskarżył Rafała Grupińskiego, Filipa Kaczmarka i Tomasza Nowaka o nakłanianie go do zatrudnienia ich protegowanego w ratuszu. Dowodem mają być sms-y, które dostał od działaczy PO.
2015-04-29, 16:36
Posłuchaj
- To kłamstwo - tak zarzuty pod swoim adresem skomentował szef poznańskiej Platformy Obywatelskiej Filip Kaczmarek. Przyznał, że wysyłał do Jakuba Jędrzejewskiego sms-y, ale jednocześnie stwierdził, że "jeśli ktoś wysyła sms-y, to nie znaczy, że jest to nacisk".
Według Kaczmarka, wiceprezydent Poznania próbuje wywołać aferę, by nie stracić stanowiska po tym, jak na jaw wyszło, że w czasie, gdy był prezesem samorządowej spółki Szpitale Wielkopolski miał dawać zlecenia klubowi fitness, w którym sam ćwiczył.
Wiceprezydent Poznania oznajmił, że w tej sprawie nie ma sobie nic do zarzucenia. Wskazał, że nikt z władz PO w regionie nie znalazł czasu na spotkanie z nim, a partia już wystąpiła z wnioskiem o wykluczenie go ze swoich szeregów.
Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak zapowiedział, że jeszcze w środę podejmie decyzję w sprawie ewentualnego odwołania swojego pierwszego zastępcy.
IAR, kk
REKLAMA