Cezary Grabarczyk złamał przepisy? Premier: podejmę bardzo szybkie decyzje
Media podały, że minister sprawiedliwości Cezary Grabarczyk niezgodnie z przepisami otrzymał pozwolenie na broń.
2015-04-29, 20:29
Posłuchaj
Premier Ewa Kopacz zapowiedziała, że decyzję w sprawie przyszłości szefa resortu sprawiedliwości podejmie po zakończeniu śledztwa przez prokuraturę.
- Mogę zaręczyć, że kiedy prokuratura zakończy śledztwo, kiedy ogłosi, kto w tej sprawie zawinił, czy był to minister, wtedy, proszę mi wierzyć, podejmę bardzo szybkie decyzje. Mam nadzieję, że to nastąpi niedługo - powiedziała szefowa rządu.
Jak oceniła, spekulacje wokół sprawy mają nie tylko charakter polityczny, ale są też osobiście dość przykre dla Cezarego Grabarczyka. - Pewnie on sam chciałby, żeby ta sprawa szybko została wyjaśniona - stwierdziła Kopacz.
We wtorek prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że należy sprawdzić, czy w sprawie ministra doszło do nadużycia. Jego zdaniem, Grabarczyk powinien zostać zdymisjonowany i zawieszony w prawach członka PO.
Były nieprawidłowości?
Grabarczyk został w ubiegły czwartek przesłuchany przez prokuraturę w Ostrowie Wielkopolskim w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości, do jakich miało dochodzić w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Łodzi przy egzaminach i wydawaniu zezwoleń na broń palną. Policjanci z Łodzi mieli załatwiać VIP-om broń bez konieczności zdawania egzaminów.
Tego dnia sam minister potwierdził, że został "zaproszony przez prokuratora na przesłuchanie" i był przesłuchiwany w charakterze świadka. Nie chciał jednak mówić o szczegółach tej sprawy. - Nie jestem gospodarzem tego postępowania i nigdy do tej pory nie komentowałem postępowań, które są w toku. Tak samo uczynię i tym razem - oznajmił.
Grabarczyk przyznał, że ma pozwolenie na broń. Dodał, że otrzymał je "poprzez procedurę uzyskania pozwolenia". Zapytany, czy procedura ta przebiegła w sposób prawidłowy, odpowiedział: "to jest w tej chwili weryfikowane".
Według części mediów, minister miał otrzymać pozwolenie na broń bez zdania egzaminu praktycznego. Według Radia Zet Grabarczyk zaliczył egzamin w odwrotnej kolejności niż przewidują to przepisy - najpierw zdał egzamin praktyczny na strzelnicy, a dopiero po nim część teoretyczną.
PAP, kk
REKLAMA