Papież dzwonił do chorego. Mężczyzna myślał, że to żart

To wymagało od niego dużej cierpliwości. Gdy zadzwonił po raz pierwszy, zdumiony mężczyzna - nie wierząc, że w słuchawce słyszy papieża Franciszka - odłożył telefon.

2015-05-01, 10:53

Papież dzwonił do chorego. Mężczyzna myślał, że to żart

Papież zadzwonił ponownie, znów przedstawił się, ale mężczyzna przerwał połączenie. Franciszek zadzwonił więc po raz trzeci. - Zacząłem zastanawiać się, czy to przypadkiem nie jest naprawdę papież. Kiedy to do mnie doszło, odebrało mi mowę, ale Franciszek przyszedł mi z pomocą mówiąc, że była to dla niego zabawna sytuacja - powiedział mężczyzna.
Franciszek zaprosił go na audiencję generalną w Watykanie. Do spotkania doszło w środę, a w jego trakcie Włoch przeprosił jeszcze raz papieża.
Papież ma w zwyczaju kontaktować się z nieznajomymi, którzy piszą do niego listy lub usłyszy od kogoś o trapiących ich problemach.

"Tu papież Franciszek"

Na początku ubiegłego roku media opisały inną sytuację związaną z częstymi telefonami papieża. Wtedy zadzwonił w sylwestra do klasztoru karmelitanek bosych w Hiszpanii aby złożyć im noworoczne życzenia. Za pierwszym razem jednak nikt nie odebrał telefonu. Kiedy zadzwonił ponownie, nagrał wiadomość na automatyczną sekretarkę.
- Co takiego ważnego robicie, że nie możecie odebrać telefonu? Tu papież Franciszek. Chciałem złożyć wam życzenia. Zobaczę, czy później będę mógł jeszcze raz do was zadzwonić - mówił.
Kiedy zadzwonił po raz trzeci, siostry odebrały telefon.

IAR/PAP/asop

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej