Prezydent Niemiec: złożę hołd sowieckim żołnierzom

Joachim Gauck powiedział, że sowieccy żołnierze zasługują, jego zdaniem, na wdzięczność i szacunek, niezależnie od późniejszej roli gwaranta komunistycznych dyktatur.

2015-05-02, 14:51

Prezydent Niemiec: złożę hołd sowieckim żołnierzom

- Narody Związku Radzieckiego należały do narodów, które wyzwoliły nas 8 maja 1945 roku, choć nie były naszymi jedynymi wyzwolicielami. Dlatego należy się im wdzięczność i szacunek - powiedział Gauck w wywiadzie dla weekendowego wydania dziennika "Sueddeutsche Zeitung".

II wojna światowa - Zobacz serwis specjalny >>
Jak zaznaczył, ta ocena obowiązuje "niezależnie od faktu, iż sowieccy wyzwoliciele po zakończeniu wojny odpowiedzialni byli jako okupanci we wschodniej części Niemiec za niewolę, ucisk i prześladowania".
Podkreślił, że wszystko to, na czym opiera się europejska demokracja - godność człowieka, prymat prawa, podział władz - zostało w krajach zdominowanych przez ZSRR zniszczone. Dlatego wspomnienia o sowieckiej armii są "ambiwalentne" - powiedział prezydent.

Wizyta na cmentarzu

Gauck zapowiedział, że 8 maja odwiedzi cmentarz żołnierzy sowieckich poległych w walkach o Berlin. Dwa dni wcześniej złoży wizytę w miejscu, gdzie więzieni byli sowieccy jeńcy - zamek Holte-Stukenbrock pod Bielefeld. Przypomniał, że z 5,5 mln wziętych do niewoli czerwonoarmistów przeżyła mniej niż połowa.
- Miliony Rosjan, Ukraińców, Gruzinów i przedstawicieli innych narodów zabito przez pracę przymusową i głód - powiedział prezydent Niemiec. Przyznał, że sowieccy jeńcy należą do grupy ofiar nazizmu, które dotychczas pomijano.
Gauck zaprzeczył, że jego aktualna ekspiacja wobec ofiar sowieckich jest odpowiedzią na krytykę, że w przemówieniu z okazji 75. rocznicy wybuchu wojny na Westerplatte pominął atak Niemiec na ZSRR w 1941 roku. - Nie, to nie jest moim zamiarem. We wrześniu zeszłego roku w Polsce powiedziałem to, co z okazji rocznicy napaści na Polskę musiałem powiedzieć - wyjaśnił.
Gauck, były wschodnioniemiecki przeciwnik systemu komunistycznego, należy do zdecydowanych krytyków aktualnej polityki Rosji wobec Ukrainy.
Ze względu na konflikt z Rosją o Ukrainę większość przywódców krajów zachodnich nie weźmie udziału w obchodach Dnia Zwycięstwa 9 maja w Moskwie. Kanclerz Angela Merkel przyjedzie do Moskwy dzień później. Razem z prezydentem Władimirem Putinem złoży wieniec pod Grobem Nieznanego Żołnierza. Szef MSZ Frank-Walter Steinmeier odwiedzi 7 maja Wołgograd - dawny Stalingrad.

PAP to

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej