Ukraina: mieszkańcy Mariupola nie chcą demilitaryzacji
Około dwóch tysięcy mieszkańców Mariupola na wschodniej Ukrainie protestowało przeciwko planom demilitaryzacji miejscowości Szyrokine. Obawiają się, że wycofanie sił rządowych i separatystów, zostanie wykorzystane przez bojówkarzy do przeprowadzenia ofensywy z zaskoczenia.
2015-05-03, 19:30
Posłuchaj
Położona 10 kilometrów od przedmieść Mariupola miejscowość Szyrokine ma strategiczne znaczenie dla ewentualnego zajęcia półmilionowego Mariupola. w którym znajduje się kilka dużych zakładów przemysłowych i port.
Działacze pozarządowi apelowali w czasie wiecu do mieszkańców Mariupola o kopanie okopów i pomoc wojskowym. Sztab obrony miasta przyznaje, że brakuje wolontariuszy.
Uczestnicy demonstracji wygwizdali mera miasta Jurija Chotłubeja twierdząc, że nie robi nic, aby zmobilizować mieszkańców.
REKLAMA
Ой, всё!/You Tube
W niedzielę Szyrokine było ostrzeliwane przez separatystów co najmniej 9 razy. Eksplozje słychać było na przedmieściach Mariupola. W sobotę rannych zostało trzech żołnierzy. Jeden z nich zmarł.
KRYZYS UKRAIŃSKI: SERWIS SPECJALNY >>
IAR/iz
REKLAMA
REKLAMA