Prezydent Ukrainy: świat bojkotuje Rosję
Petro Poroszenko ocenił, że nieobecność przywódców światowych na paradzie z okazji Dnia Zwycięstwa w Moskwie jest wyrazem poparcia dla jego kraju, który walczy ze wspieranymi przez Rosję separatystami w Donbasie.
2015-05-09, 19:58
Posłuchaj
- Ukrainę popiera cały świat. Jednym z przejawów tego poparcia jest szeroki bojkot międzynarodowy dzisiejszej parady na Placu Czerwonym w Moskwie - powiedział Petro Poroszenko podczas uroczystości z okazji Dnia Zwycięstwa w Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej w Kijowie.
KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
Prezydent oświadczył, że Ukraina już nigdy nie będzie świętowała zwycięstwa nad nazizmem według pisanych w Rosji scenariuszy, które - jak powiedział - przewidują "zimnokrwiste wykorzystywanie Dnia Zwycięstwa dla wywyższania ekspansjonistycznej polityki wobec sąsiadów, by utrzymać ich w swojej orbicie wpływów i by odrodzić imperium".
Udział Polaków
Z okazji święta Poroszenko odznaczył medalami państwowymi ponad 3,1 tysiąca żołnierzy, którzy walczą z separatystami prorosyjskimi na wschodzie kraju.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Tego dnia w centrum Kijowa zorganizowano także flash mob, którego uczestnicy ułożyli z pustych pudełek kartonowych hasło: Pamiętamy, Zwyciężamy, 1939-1945. Organizatorzy akcji nawoływali, by do tych pudełek składać pomoc dla żołnierzy, którzy walczą na wschodzie.
Uroczystości z okazji Dnia Zwycięstwa w Kijowie zakończą się w późnych godzinach wieczornych, kiedy to w parkach stolicy odbędzie się maraton orkiestr wojskowych. Jeden z głównych parków, Marijinski, zajmie orkiestra Wojska Polskiego. W innych zagrają orkiestry z Estonii, Litwy, Jordanii i Serbii.
Bez prowokacji
Wbrew oczekiwaniom władz podczas obchodów Dnia Zwycięstwa na Ukrainie nie doszło do prowokacji, przed którymi ostrzegano od wielu dni. W Odessie nad Morzem Czarnym odbyła się jednak manifestacja zwolenników polityki prorosyjskiej, podczas której kilkuset jej uczestników wykrzykiwało: "Precz z juntą!" i "Banderowskie diabły - precz z Odessy!".
W piątek Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony uprzedziła, że w trakcie uroczystości z okazji Dnia Zwycięstwa, organizowanych na zajętych przez prorosyjskich separatystów ziemiach wschodniej Ukrainy, może dojść do krwawych wydarzeń z ofiarami wśród ludności cywilnej.
REKLAMA
Spokojne obchody
Ich celem miało być zerwanie mińskich porozumień (pokojowych) i wznowienie działań bojowych w Donbasie. Według ukraińskich mediów w miastach opanowanych przez siły prorosyjskie było w sobotę spokojnie. Na Ukrainie od połowy kwietnia obowiązują wzmożone środki bezpieczeństwa w związku trwającymi tu obecnie tzw. świętami majowymi; środki te wprowadzono w obawie przed próbami destabilizacji sytuacji w kraju. Szczególnym nadzorem objęte zostały granice, zwłaszcza z Rosją.
Zwolnienie Amerykanów
Tymczasem prorosyjscy separatyści uwolnili po 10 dniach dwóch Amerykanów pracujących dla międzynarodowej organizacji pomocowej, której zarzucili szpiegostwo - poinformował ich przedstawiciel Aleksandr Zacharczenko. Powiedział on dziennikarzom, że jeden z Amerykanów jest agentem CIA, a drugi został zwerbowany.
Wcześniej o uwolnieniu dwóch swoich pracowników powiadomiła organizacja Międzynarodowy Komitet Ratunkowy (International Rescue Committee, IRC), kierowana przez byłego szefa dyplomacji Wielkiej Brytanii Davida Milibanda. Według IRC 37 członków personelu organizacji - 30 Ukraińców i siedmiu cudzoziemców - zostało zatrzymanych po rewizji separatystów w biurze organizacji w Doniecku 29 kwietnia. Pięciu obcokrajowców - z Kanady, Wielkiej Brytanii, Gruzji i Chile - zostało od razu wydalonych z Doniecka za szpiegostwo. Separatyści twierdzili, że w biurze IRC znaleziono aparaturę podsłuchową.
REKLAMA
FILM: Obchody 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej w Moskwie otworzyła wielka parada na Placu Czerwonym. Na trybunie honorowej obok Władimira Putina zasiedli przedstawiciel Chin, Indii oraz sekretarz generalny ONZ. Zaproszenia na moskiewską defiladę nie przyjęli najważniejsi przywódcy Zachodu, w tym Francji i Niemiec.
CNN Newsource/x-news
pp/PAP/IAR
REKLAMA
REKLAMA